Dowiedz czy dowiec? Jak to zapisać? Która forma jest poprawna?
Pisownia i wymowa niektórych słów często nie idą ze sobą w parze. Dla części użytkowników języka polskiego może być to niemałym problemem i powodować gramatyczne i ortograficzne dylematy. Dowiedz czy dowiec? Dźwięcznie czy bezdźwięcznie? Który sposób zapisu jest właściwy? Odpowiedź wraz z wyjaśnieniem znajdziecie poniżej.
Dowiedz czy dowiec? Poprawna forma
Dźwięczny dwuznak dz czy może raczej bezdźwięczna spółgłoska c? Co wybrać, by nie popełnić błędu? Czasownik, który jest tematem tego tekstu poradnikowego, zapisujemy tylko jako dowiedz, a zatem z użyciem dźwięcznego dwuznaku dz. Dlaczego?
Wyraz dowiedz jest słowem pokrewnych takich wyrazów jak dowiadywać i dowiedzieć, a wszystkie one pochodzą od rzeczownika wiedza. Zapis ten jest więc rezultatem istnienia w jego temacie litery d. Wynika to także z faktu, że dźwięczna głoska dz występuje we wszystkich wyrazach pokrewnych, zatem nie należy go ubezdźwięczniać.
Co oznacza dowiedz?
Dowiedz to forma czasownika wyrażona w trybie rozkazującym, pochodząca oczywiście od bezokolicznika dowiedzieć. Używamy jej, by zakomunikować, że dana osoba ma lepiej poznać jakieś zagadnienie, znaleźć informacje na jakiś temat.
Dowiedz czy dowiec? Przykłady zdań
- Zanim powierzysz komuś coś ważnego, dowiedz się, czy można tej osobie ufać.
- Przed wyjazdem dowiedz się, o której odjeżdża autobus, żeby się na niego nie spóźnić.
- Przed zakupem dowiedz się trochę więcej o tym sprzęcie, czy rzeczywiście warto go nabyć.
Dowiedz czy dowiec? Przykład z literatury
– Napiszę list do ciotki, w którym przedstawię pana jako swego kolegę, chociaż wyglądasz pan na szewca, ale ciotka tak pragnie zaszkodzić Kunikowi, że gotowa uwierzyć. Objaśnisz pan wszystko ciotce, że tu nade mną się znęcają, że mnie więżą, że moje listy przetrzymują. Trzeba to przedstawić w najczarniejszych kolorach.
– No, dobrze, ale…
– Cicho! Chcesz pan spytać, co pan będziesz mieć za to? Otóż dowiedz się, że za to zaszczycę pana moją przyjaźnią i dożywotnią rentą. Wystarczy? Idę pisać list, a pan przed wyjazdem do Warszawy niech przyjdzie tu po list i szczegółowe instrukcje. Jeżeli jednak zadenuncjujesz mnie, pamiętaj pan, że ciebie zabiję jak psa. Do widzenia.
Gwizdnął na ratlerka i jednym susem znikł w krzakach.
Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Kariera Nikodema Dyzmy
– Wybornie! Wybornie! – mówił radośnie pan Gąsowski. Adaś zdziwił się cokolwiek, nikt nigdy nie mówił bowiem o całych wakacjach, lecz spojrzał na dziewczynę z wdzięcznością.
– Teraz siadajcie, dzieci – rzekł pan profesor. – Opowiesz naszemu przyjacielowi, co i jak? Ona o tobie wie wszystko, chłopaczku, z kolei dowiedz się ty o niej. To moja bratanica, a zwie się Wanda.
– Wanda... – szepnął Adaś cichutko, jakby pierwszy raz w życiu usłyszał to wodniste imię.
Kornel Makuszyński, Szatan z siódmej klasy