fbpx
Internetowa poradnia językowa Polszczyzna.pl. 10+ redaktorów, 20 000+ haseł, 1 000 000+ czytelników każdego miesiąca.
Polszczyzna Logo
sprawdź...

Poszłam czy poszedłam? Jak to zapisać i powiedzieć? Która forma jest poprawna?

Czas przeszły od czasownika pójść sprawia problemy. To wiadoma rzecz, ponieważ jednym z najczęściej pojawiających się pytań dotyczących poprawności językowej pojawia się „poszłem czy poszedłem”? Niestety wielu mężczyzn używa niepoprawnej formy poszłem. Okazuje się jednak, że przez to również kobiety miewają czasem wątpliwości czy mówią i piszą poprawnie. Niniejszy artykuł specjalnie dla Was drogie czytelniczki, wyjaśnia, jak poprawnie mówić i pisać, poszłam czy poszedłam.

Poszłam czy poszedłam? Jak to powiedzieć i zapisać?

Poprawna jest tylko forma poszłam.

Poszłam czy poszedłam? Poprawna forma

Jedyną poprawną formą tego słowa jest poszłam. Poszłam pochodzi od czasownika pójść i stanowi formę wyrażoną w czasie przeszłym, w pierwszej osobie liczby pojedynczej.

Aby poprawnie utworzyć żeńską formę czasu przeszłego od słowa pójść, czyli poszłam, musimy kierować się zasadą odmiany czasowników. Pierwszą osobę liczby pojedynczej w czasie przeszłym, tworzymy zawsze od trzeciej osoby liczby pojedynczej, dodając do niej końcówkę osobową -em (męską) lub -am (żeńską). Ponieważ  w rodzaju żeńskim czasownik pójść w trzeciej osobie liczby pojedynczej przyjmuje formę poszła, w pierwszej osobie musimy dodać do tego wyłącznie końcówkę -am, uzyskując poszłam.

Poszłam oznacza, że podmiot mówiący zawędrował, przybył do jakiegoś miejsca. Opisuje czynność dokonaną, która mogła być pojedynczym zdarzeniem.

Poszłam czy poszedłam? Przykłady zdań

  • Wczoraj poszłam do lekarza.
  • Poszłam na zakupy i udało mi się kupić to, co chciałam.

Księgarnia Polszczyzna.pl

Poszłam czy poszedłam? Przykład z literatury

— Gdzie byłaś? Co chowasz za sobą? — spytała Małgosia ze zdziwieniem, zauważając po kapturku i płaszczyku, że leniwa Amelka wyszła tak wcześnie.

— Nie śmiej się ze mnie, Ludko. Nie chciałam, żeby ktoś wiedział o tym przed czasem. Poszłam tylko zamienić małą flaszeczkę na dużą. Wydałam na nią wszystkie pieniądze i będę się szczerze starała nie być już samolubna.

Mówiąc to, Amelka pokazała ładną flaszkę w miejsce małej, a to staranie by o sobie zapomnieć, nadawało jej tak poważną i pokorną minkę, że Małgosia uściskała ją, Ludka nazwała „poczciwym sercem”, a Eliza urwała z okna najpiękniejszą różę, by nią ozdobić wspaniałą butelkę.

Louisa May Alcott, Małe kobietki

Napisane przez

Absolwent politologii. Język polski to jego pasja. Kwestie związane z polszczyzną interesują go od czasów liceum. W wolnych chwilach lubi słuchać dobrej muzyki.