fbpx
Internetowa poradnia językowa Polszczyzna.pl. 10+ redaktorów, 20 000+ haseł, 1 000 000+ czytelników każdego miesiąca.
Polszczyzna Logo
sprawdź...

Słownictwo retro, czyli… a gdyby tak wskrzesić archaizmy?

Język polski przez ostatnie stulecia bardzo ewoluował. Na co dzień my także jesteśmy świadkami tych zmian. Wciąż pojawia się wiele nowych wyrazów, w tym takie cuda jak Młodzieżowe słowo roku – XD (emotikon awansował na samodzielną jednostkę leksykalną!). Wiele starych pokonanych słów schodzi ze sceny języka polskiego i ustępuje miejsca nowym. Pojawiają się nowe konstrukcje gramatyczne, w tym niezbyt zgrabne slogany typu „brawo ja”. Odnosimy wrażenie, że język ulega uproszczeniom. A gdyby tak wskrzesić słownictwo retro, czyli reanimować archaizmy?

Słownictwo retro, czyli… a gdyby tak wskrzesić archaizmy? - Polszczyzna.pl

Archaizmy, czyli to, co w języku przestarzałe

Jak pewnie większość z Was pamięta ze szkoły, archaizmy to przestarzałe wyrazy,  formy wyrazowe, a także konstrukcje składniowe, które wyszły z użycia. Kto z nas nie ślęczał nad „Bogurodzicą” lub poezją Kochanowskiego, próbując zrozumieć, czym jest zbożny pobyt czy nieszczęsne ochędóstwo? Może warto poznać bliżej uroki staropolszczyzny? Na pewno warto zapoznać się również z tym tekstem ? Chędożyć, absztyfikant, huncwot. Wyrazy zapomniane i rzadko używane – wskrzeszamy je!

Które archaizmy mogłyby powrócić?

Pod koniec minionego roku zapytaliśmy naszych fanów na stronie Poprawnej polszczyzny, które archaizmy mogłyby wrócić do łask. Otrzymaliśmy tak dużo propozycji, że postanowiliśmy napisać odrębny post na ten – swoją drogą – bardzo wdzięczny temat. Wybraliśmy najpopularniejsze przykłady i takie, które szczególnie przypadły nam do gustu. Omówmy je teraz.

Krótkie urokliwe słówka

Wielu z Was zatęskniło za krótkimi i z pozoru mało istotnymi słówkami, takimi jak zaimki, spójniki, partykuły czy przysłówki. Oto kilkanaście z nich: acz, wszak, miast, tedy, podówczas, wtenczas, onegdaj, ongiś, najsampierw, zaiste, wżdy czy zawżdy, przeto, wszelako, ów, ażeby, drzewiej, krom. O zaimku „ów” pisaliśmy w tekście Ów czy owy?.

Fanom Poprawnej polszczyzny brakuje też przyrostków -li (Znasz-li ten kraj?), -że (Chodźże wreszcie!) i (weń – w niego, nań – na niego). Na uwagę zasługują skrócone konstrukcje typu „Jam jest” (Ja jestem).

Sklep Nadwyraz.com

A co z innymi archaizmami?

Najbardziej urokliwe przestarzałe słowa to przede wszystkim rzeczowniki będące określeniami kobiet, zarówno wartościujące dodatnio, takie jak niewiasta, waćpanna, jak i ujemnie: kurtyzana, wszetecznica (mówiono tak o kobietach rozwiązłych). Warto w tym miejscu zwrócić uwagę na przymiotnik, który obecnie dotyczy jedynie mężczyzn – przystojny. Dawniej można było mówić, że również kobieta jest przystojna (przystojny znaczyło kiedyś „zgodny z dobrymi obyczajami”).

Skoro już o słówku przystojny mowa, weźmy pod lupę absztyfikanta – dziewiętnastowieczne określenie wielbiciela, konkurenta, zalotnika. Słowo to jest świadectwem dawnych dobrych obyczajów, kiedy mężczyzna musiał zabiegać o względy panny. A skoro o absztyfikancie mowa, warto wspomnieć, że mamy dla nich interesującą koszulkę (lub kubek) ?. Do kupienia w sklepie Nadwyraz.com

Koszulka ABSZTYFIKANT - Nadwyraz.com

Wstyd i sromota

Staropolskie rzeczowniki, które również przykuwają uwagę, to sromota, sierce i sumnienie. Omówmy je staranniej. Sromota to wstyd, hańba, niesława i poniżenie. Chyba nie musimy tłumaczyć, skąd wzięła się nazwa pewnej żeńskiej części ciała… Kojarzona jest ze wstydem, stąd też tabu językowe. Być może zainteresuje Cię również tekst nt. staropolskich powinowactw ? Jątrew, paszenog i szurzyna – staropolskie nazwy stopni pokrewieństwa

Serce Kordiana

Serce to także wyraz rodzimy, słowiański, ale związany z łacińskim cor, cordis (stąd właśnie wzięło się imię Kordian wymyślone przez Słowackiego; a kordialny to przecież „serdeczny”) oraz z greckim kardia (stąd kardiolog i kardiologia). Słowo serce przez lata przeszło niemałą ewolucję: srdce – sirdce – sirce – sierce – serce. Zbitka spółgłoskowa rdc była trudna do wymówienia, więc uległa uproszczeniu. Pozostałością po niej są jednak formy serdeczny, serduszko

A widzieliście naszego KOŁDRIANA? Z sercem niewiele ma wspólnego. Koszulki i torby bawełniane z jegomościem znajdziecie w sklepie Nadwyraz.com.

Czy ty masz sumnienie?

A co z sumnieniem? W Kazaniach świętokrzyskich mamy formę „sąmnienie” będącą kalką z łacińskiego conscientia (con – razem, współ, z, tu: odpowiednik cząstki „są” + scientia – wiedza, mądrość), czyli „wiedza wspólna”, „powszechne przekonanie” (o tym, co jest dobre, a co złe). W wersji „sąmnienie” samogłoska nosowa przeszła w „u”. Następnie usunięto „n” i powstało „sumienie”. W III cz. „Dziadów” Mickiewicza Rollisonowa, która straciła syna, krzyczy do Nowosilcowa: „Czy ty masz sumnienie?”.

Dorzucamy słownik w skróconej formie:

  • acz – skrócona forma spójnika aczkolwiek łączącego wyrażenia o treści przeciwstawnej;
  • wszak – partykuła nawiązująca do jakiejś sytuacji lub do czyjejś opinii, podkreślająca oczywistość sądu wyrażonego przez mówiącego;
  • miast – dzisiejsze zamiast (jak to dawniej dostojnie brzmiało!);
  • tedy – spójnik przyłączający zdanie, które przedstawia informację wynikającą ze zdania poprzedzającego;  
  • podówczas – oznacza „w tych czasach, o których była mowa poprzednio”;
  • wtenczas – wówczas;
  • onegdaj – wczoraj, dawniej, kiedyś;
  • ongiś – również oznacza „dawniej”;
  • najsampierw – najpierw;
  • zaiste – partykuła podkreślająca prawdziwość wypowiedzi;  
  • wżdy czy zawżdy – ulubione przez Kochanowskiego „zawsze”;
  • przeto – spójnik przyłączający zdanie lub inne wyrażenie, które przedstawia skutek tego, o czym była wcześniej mowa, lub wniosek wynikający z treści poprzedniego zdania;
  • wszelako – wyraz uwydatniający kontrast, treść przeciwną do tej, która powinna wyniknąć z poprzedniego zdania;
  • ów – zaimek w znaczeniu „ten”,
  • ażeby – dzisiejsze aby, partykuła wyrażająca życzenie;
  • drzewiej – dawniej;
  • krom – z wyjątkiem, oprócz, wbrew czemuś, bez czegoś.

Staropolszczyzna ma wiele uroku, nieprawdaż?

Niechybnie! Tradycyjnie zapraszamy do dyskusji w komentarzach.

Napisane przez

Absolwentka Wydziału Filologii Polskiej i Klasycznej na UAM w Poznaniu. Od 2013 r. pracuje jako nauczycielka języka polskiego, zajmuje się również pisaniem tekstów. Język ojczysty uwielbia od zawsze.