fbpx
Internetowa poradnia językowa Polszczyzna.pl. 10+ redaktorów, 20 000+ haseł, 1 000 000+ czytelników każdego miesiąca.
Polszczyzna Logo
sprawdź...

Poraz czy po raz? Jak to poprawnie zapisać?

Są w życiu takie rzeczy, które robimy tylko jeden raz, ale są i takie, które robimy wiele razy – tak często, że czasem stają się naszą codziennością. Powtarzanie czynności prowadzi z kolei do tego, że wykonujemy je niemal bezbłędnie. Ten sposób warto zastosować do nauki zasad gramatyki i ortografii języka polskiego, jak choćby zwrotu będącego tematem tego tekstu. Poraz czy po raz? Która z tych form jest poprawna? Odpowiedź znajdziecie poniżej.

Poraz czy po raz - jak się pisze? Poprawna forma. Razem czy osobno? Wyjaśnienie Poradnia Polszczyzna.pl

Poprawna forma to po raz.

Poraz czy po raz? Poprawna forma

Wyrażenie po raz poprawnie zapisujemy osobno. Nie ma od tego żadnych wyjątków. Ta pisownia jest uwarunkowana regułą językową, zgodnie z którą przyimki zawsze należy zapisywać oddzielnie od wyrazów, które dopełniają.

W przypadku wyrażenia po raz pierwszy człon, po, jest przyimkiem, natomiast rzeczownik raz jest wyrazem dopełnianym przez ten przyimek.

Księgarnia Polszczyzna.pl

Po raz – zastosowanie

Zwrot po raz pozwala nam wprowadzić do wypowiedzi konkretną informację, za pomocą której możemy wskazać, ile razy coś się wydarzyło lub ile razy się nie wydarzyło.

Poraz czy po raz? Przykłady zdań

  • W zeszłym roku Paulina i Krzysztof po raz kolejny pojechali na wakacje nad morze.
  • Po raz kolejny wam przypominam, że w przyszłym tygodniu piszecie dyktando.
  • Już po raz szósty w tym tygodniu spóźniasz się na lekcję!
  • W 2008 roku reprezentacja Polski po raz pierwszy zagrała na Mistrzostwach Europy w piłce nożnej.

Poraz czy po raz? Przykłady z literatury

A gdy nasze wargi się zetknęły, wiedziałem, że gdybym nawet dożył setki i zwiedził wszystkie kraje świata, nic nie da się porównać z tą jedną chwilą, gdy po raz pierwszy pocałowałem dziewczynę moich marzeń, i byłem pewny, że moja miłość będzie trwała wiecznie. 

Nicholas Sparks, I wciąż ją kocham

Na dwa dni przed Wilią posyłano do boru po choinkę. Czasem był już zmrok, a choinka nie przybywała jeszcze. Dzieci smuciły się wtedy i przeczuwały tysiące nieszczęść. Przychodził ojciec, zasiadał z dziećmi o szarej godzinie i pocieszał je. […]
Ale wnet dudniło coś za oknem. To choinka jechała z lasu – i w aksamicie nocy słychać było przed domem donośne głosy, gdy ją ściągano z wozu. Nazajutrz rano wnoszono choinkę do jadalnego pokoju. Przynosiła ze sobą zapach lasu i zimy. Stała mroźna, ciemna i zamyślona, wysoka – od podłogi do sufitu. Dzieci chodzą koło niej i raz po raz dotykają ostrych zmarzniętych igieł.

Maria Dąbrowska, Boże Narodzenie

Napisane przez

Absolwent politologii. Język polski to jego pasja. Kwestie związane z polszczyzną interesują go od czasów liceum. W wolnych chwilach lubi słuchać dobrej muzyki.