Wasze błędy, których nie potraficie się oduczyć
Każdemu z nas zdarza się napisać lub powiedzieć coś niepoprawnie – czasem przez nieuwagę, niekiedy klawiatura spłata nam figla, innym razem to przejęzyczenie. Jednak są takie błędy, które stały się naszymi nawykami językowymi i których wyzbycie się wymaga od nas bardzo dużej uwagi. Poprosiliśmy Was o przykłady błędów, które nadal zdarza Wam się popełniać, mimo że znacie prawidłową formę.
Skąd takie problemy?
Można uznać, że główną przyczyną ciągłego popełniania błędów językowych, których jesteśmy świadomi, jest przyzwyczajenie. Niektóre niepoprawne formy są od najwcześniejszych lat szkolnych powtarzane w najbliższym otoczeniu, mediach, a nawet przez nauczycieli, więc trudno wyzbyć się ich stosowania, kiedy już odkryjemy błąd.
Nasze nawyki językowe
Okazuje się, że lista najczęściej popełnianych przez Was błędów znacznie pokrywa się z listami, które już wcześniej publikowaliśmy, na przykład: 10 najczęstszych błędów językowych w internecie. Oto pomyłki, które powtarzały się najczęściej:
1 W każdym bądź razie – jest to połączenie wyrażeń w każdym razie i bądź co bądź. Nie jest poprawne, choć tak mocno zakorzeniło się w naszym języku, że nie ma się co dziwić, że niektórzy nadal tak mówią. Zatem podsumujmy: nie powinniśmy mówić w każdym bądź razie, ponieważ jest to niepoprawny zwrot. W każdym razie lub bądź co bądź – w zależności od kontekstu wypowiedzi powinniśmy użyć jednego z tych wyrażeń.
2 Pod rząd – to wyrażenie jest rusycyzmem i używa się go niekiedy zamiast polskiej wersji tego wyrażenia – z rzędu. Choć wiele osób traktuje to jako błąd, niektórzy językoznawcy uznają wyrażenie pod rząd za poprawny wariant wyrażenia z rzędu. Natomiast jeśli chcemy mieć pewność, że nikt nam nie zarzuci kaleczenia ojczystego języka, oczywiście lepiej wybierać formę z rzędu.
3 Bynajmniej – wydaje się, że kwestia nieprawidłowego używania wyrazu bynajmniej została poruszona już tyle razy, odkąd zaczął on być stosowany jako synonim przynajmniej, że już dla wszystkich powinno to być jasne. Jednak – co nawyk, to nawyk. Zatem przypomnijmy jeszcze raz: bynajmniej nie znaczy to samo co przynajmniej. Bynajmniej ma dwa znaczenia. Pierwsze z nich to wcale nie, na przykład: Lubisz chodzić pieszo? – Bynajmniej! oznacza, że ktoś nie lubi chodzić pieszo. Drugi przypadek, w którym możemy użyć bynajmniej, to wzmocnienie zaprzeczenia, czyli na przykład: Szybko biega, ale bynajmniej nie ma szansy na zwycięstwo w tej olimpiadzie.
4 Tydzień czasu / miesiąc czasu – miesiąc, tydzień i rok są zawsze określeniem czasu, nie mają żadnego innego znaczenia. W związku z tym nie jest konieczne doprecyzowanie, że mówiąc tydzień, mamy na myśli czas, nie możemy bowiem niczego innego określić tym mianem.
5 Włanczać – ten przypadek jest chyba najłatwiejszy do zapamiętania – wystarczy skojarzyć włączanie z włącznikiem i… oczywiście pilnować się, aby nie popełnić błędu.
6 Wziąść – jest to jeden z najczęściej popełnianych błędów (cała lista tutaj: 100 najczęściej popełnianych błędów językowych w Internecie w 2018 r.). Jeśli nadal macie problem z urojonym ś w wyrazie wziąć, zachęcamy do zakupienia gadżetu, który ułatwi Wam utrwalenie jedynej właściwej formy: KOLEKCJA „WZIĄĆ”.
7 Tu pisze – tak możemy mówić, o ile w danej chwili ktoś coś pisze, na przykład: Proszę nie wchodzić do sali, klasa pisze tu egzamin. Jeśli coś już zostało napisane, powinniśmy powiedzieć tu jest napisane lub tu napisano: Tu jest napisane, że nie można wejść do sali, bo odbywa się w niej egzamin. Niestety jest to jeden z tych błędów, które trudno wykorzenić, ponieważ wiele osób mówi niepoprawnie. Stańmy jednak na straży poprawności naszego języka i używajmy jedynej prawidłowej formy!
Czy regionalizm to błąd?
W odpowiedzi na nasz apel o przyznanie się do błędów językowych, których nie możecie się pozbyć, pojawiło się sporo regionalizmów, np. oświecić światło, do góry (w znaczeniu: na górę), chycić (chwycić), se (sobie). Nie są to błędy, oczywiście dopóki nie stosujemy ich w oficjalnej, urzędowej korespondencji. Regionalizmy warto pielęgnować i dobrze jest je stosować świadomie, a tak się dzieje, kiedy znamy ogólną, oficjalną wersję danego zwrotu, nie tylko tę regionalną.
Błędne nawyki językowe. Jak je zmieniać?
Momentem zwrotnym jest oczywiście ten, w którym zaczynamy zdawać sobie sprawę z tego, że popełniamy błąd. Później wystarczy zacząć nad sobą pracować – najlepiej sukcesywnie utrwalać sobie prawidłowe formy zwrotów lub wyrazów, w których popełniamy błąd. Jeśli są to usterki ortograficzne, naszym sprzymierzeńcem będzie autokorekta – zwracajmy uwagę na poprawiane lub podkreślane wyrazy, a pomoże nam to zapamiętać prawidłową wersję. W przypadku błędnego wymawiania niektórych wyrazów lub zwrotów wybierzmy jakieś jedno wyrażenie, zapiszmy je na karteczce, przyklejmy ją w widocznym miejscu i… pozostaje jedynie praca nad sobą i utrwalanie prawidłowego wariantu, a następnie wzięcie na tapet kolejnego błędu.
Czy nasz artykuł sprawił, że nie poczuliście się sami ze swoimi językowymi potknięciami? A może przypomniało Wam to inne językowe nawyki, których chcielibyście się pozbyć?
?