fbpx
Internetowa poradnia językowa Polszczyzna.pl. 10+ redaktorów, 20 000+ haseł, 1 000 000+ czytelników każdego miesiąca.
Polszczyzna Logo
sprawdź...

Manna z nieba – co to znaczy? Wyjaśnienie, pochodzenie, przykłady użycia

Czy zdarza Wam się używać zwrotu manna z nieba? Co oznacza ten związek frazeologiczny? Skąd pochodzi? Dlaczego akurat tak mówimy? Jakie okoliczności bądź zdarzenie można nim opisać? Jesteście ciekawi? Wyjaśnienie znajdziecie w niniejszym artykule.

Manna z nieba - co to jest? Co to znaczy? Definicja, przykłady, pochodzenie. Biblizmy, biblia, słownik

Manna z nieba – pochodzenie związku frazeologicznego

Manna z nieba to biblizm pochodzący z Księgi Wyjścia. Podczas wędrówki z Egiptu do Ziemi Obiecanej Izraelitom w pewnym momencie skończyły się zapasy żywności. Przebywali na pustyni, więc znaleźli się w nieciekawej sytuacji. Zaczęli żałować opuszczenia Egiptu i podnieśli bunt przeciwko Mojżeszowi. Zaczęli domagać się jedzenia. Powzięli nawet zamiar o powrocie do Egiptu. Mojżesz odwiódł ich jednak od tej decyzji, obiecując interwencję i ratunek Boga. Poprosił więc Boga o pomoc. Bóg spełnił prośbę Mojżesza. Każdego dnia o poranku zsyłał im mannę, a wieczorem przepiórki. Jak czytamy w Księdze Wyjścia:

Pan powiedział wówczas do Mojżesza: «Oto ześlę wam chleb z nieba, na kształt deszczu. I będzie wychodził lud, i każdego dnia będzie zbierał według potrzeby dziennej. […] I przemówił Pan do Mojżesza tymi słowami: «Słyszałem szemranie Izraelitów. Powiedz im tak: O zmierzchu będziecie jeść mięso, a rano nasycicie się chlebem. Poznacie wtedy, że Ja, Pan, jestem waszym Bogiem». Rzeczywiście wieczorem przyleciały przepiórki i pokryły obóz, a nazajutrz rano warstwa rosy leżała dokoła obozu. Gdy się warstwa rosy uniosła ku górze, wówczas na pustyni leżało coś drobnego, ziarnistego, niby szron na ziemi. Na widok tego Izraelici pytali się wzajemnie: «Co to jest?» - gdyż nie wiedzieli, co to było. Wtedy powiedział do nich Mojżesz: «To jest chleb, który daje wam Pan na pokarm.

Księga Wyjścia, rozdział 16, wersety 4, 11-15 (Wj 16, 4, 11-15)

Nie mogli oni jednak zostawiać manny na następny dzień, ponieważ psuła się. Każdego dnia zbierali ją na nowo. W szabat manna nie pojawiała się, dlatego w szóstym dniu tygodnia przed szabatem Izraelici mogli zebrać podwójną ilość manny, tak aby starczyła również na szabat. Tylko wtedy się nie psuła. Bóg karmił Izraelitów ową manną, aż do czasu wejścia do Ziemi Obiecanej. W chrześcijaństwie manna z nieba jest zapowiedzią Eucharystii.

Man hu – co to jest?

Słowo manna pochodzi od pytania w języku hebrajskim man hu (co to jest?), które zadawali sobie nawzajem Izraelici, gdy po raz pierwszy zobaczyli mannę na pustyni.

A czym była ta manna, o której wspomina Biblia? Pierwsze skojarzenie, które przychodzi do głowy, to dobrze znana wszystkim kasza manna, czyli drobna kasza z ziaren pszenicy. Jednak nie o to tu chodzi. Badacze, którzy zajmują się tematyką biblijną, uważają, że manną, którą jedli Izraelici, mogły być:

  1. Wydzielina krzewów Tamarix mannifera – roślina wytwarza ją po nakłuciu przez owady. Wydzielina wyglądem przypomina miód, a po zetknięciu z powietrzem szybko twardnieje. Opadając na ziemię, tworzy białe grudki.
  2. Owoce ochradenusa jagodowego – są białe, drobne, a gdy dojrzeją, opadają na piasek, gromadząc się w zagłębieniach piasku, znajdujących się pod krzewami. Po wyschnięciu na słońcu nabierają barwy jasnobrunatnej i stają się podobne do nasion kolendry siewnej. Można je tłuc w moździerzu lub mleć w młynku.

Manna z nieba – znaczenie wyrażenia

Gdy współcześnie mówimy o mannie z nieba, mamy na myśli nieoczekiwaną pomoc w trudnej sytuacji, jak również niespodziewany dar. Manną z nieba określa się również coś dobrego, co otrzymaliśmy bez większego wysiłku. To także zyski i korzyści, które pojawiają się nagle. Te wszystkie dobre rzeczy opisuje się mianem manny z nieba, niezależnie od tego, czy są one zasłużone, czy też nie, przez tego, który je otrzymał.


Przykłady użycia wyrażenia manna z nieba

Przykłady użycia w prasie

Chelsea – na własnym boisku, rozbrzmiewa popularna, rosyjska piosenka „Kalinka”, w wykonaniu słynnego chóru Aleksandrowa. To dla sprawienia przyjemności rosyjskiemu multimilionerowi i właścicielowi londyńskiego klubu, Romanowi Abramowiczowi. „Kalinka” stała się nieoficjalnym hymnem brytyjskiego klubu. Według rosyjskiej telewizji NTV Brytyjczycy chcą w ten sposób odwdzięczyć się Abramowiczowi za uratowanie Chelsea przed bankructwem. Długi klubu sięgnęły w połowie lipca 60 milionów funtów. Miliony Abramowicza spadły Brytyjczykom jak manna z nieba. Nie mogą się oni nachwalić nowego właściciela. W brytyjskiej prasie pisze się o „Romanowej rewolucji”. Abramowicz nie tylko spłacił długi, ale za 110 mln funtów kupił nowych piłkarzy.

Kalinka dla Abramowicza, Express Ilustrowany

Powódź, która dotknęła region wałbrzyski w sierpniu tego roku uczyniła w niektórych gminach większe spustoszenie niż powódź stulecia. Ucierpiały m.in. gminy Wałbrzych, Stare Bogaczowice, Szczawno Zdrój, Świebodzice (patrz tez ramka). Część skutków kataklizmu udało się już usunąć, inne są jeszcze w trakcie naprawy (np. szkoła w Starych Bogaczowicach). Na wiele jednak nie ma pieniędzy. Dofinansowanie z budżetu państwa spadło więc do gmin jak manna z nieba.

Magda Sośnicka–Dzwonek, Będzie kasa od premiera, „Gazeta Wrocławska

Napisane przez

Absolwent politologii. Język polski to jego pasja. Kwestie związane z polszczyzną interesują go od czasów liceum. W wolnych chwilach lubi słuchać dobrej muzyki.

X