Cherbata czy herbata? Jak to zapisać? Która forma jest poprawna?
To obok kawy najpopularniejszy napar. Przygotowuje się go z liści rośliny o tej samej nazwie. Występuje w wielu rodzajach. Można ją pić zarówno ciepłą jak i gorącą, w zależności od pory roku, czy upodobań. Jak poprawnie zapisać to słowo? Tego możecie się dowiedzieć z lektury niniejszego artykułu z cyklu poradnika językowego, racząc się przy tym filiżanką tego naparu. Oczywiście, nic nie stoi na przeszkodzie, żeby robić to przy filiżance kawy.
Cherbata czy herbata? Poprawna forma
Nazwę tego naparu a tym samym rośliny, z której jest przyrządzany, zapisujemy wyłącznie przez h. Zapis ten jest związany z etymologią słowa herbata.
Wyraz herbata to zbitka pochodząca od łacińskiego herba thea, gdzie pierwsze słowo herba oznacza zioło, a drugie – thea – jest zlatynizowaną formą chińskiej nazwy rośliny, z której pozyskuje się liście na herbaciany napar.
W piśmie chińskim znak określający herbatę jest różnie czytany w zależności od dialektu: tê – dialekt hokkien (skąd pochodzą określenia w zachodniej części świata) oraz chá, w dialekcie kantońskim i mandaryńskim (skąd pochodzą określenia we wschodniej części świata).
Napój ten, herbatą nazywa się wyłącznie w języku polskim. W innych językach słowo określające ten napar jest bardziej lub mniej zbliżone do oryginalnego wyrazu z języka chińskiego (np. angielskie tea, niemieckie Tee, francuskie thé).
Mówiąc o herbacie, warto też wspomnieć o jej rodzajach. Klasyfikacja herbaty dzieli się według sposobu jej wytwarzania. Wyróżnia się następujące rodzaje herbaty: zielona, czarna, biała, żółta, pu-erh (czerwona), ulung (niebieska).
Cherbata czy herbata? Przykłady zdań
- Moja siostra poczęstowała swoje koleżanki herbatą.
- Ewelina lubi napić się gorącej herbaty.
- Podczas długich jesiennych i zimowych wieczorów Kasia rozgrzewa się pijąc herbatę.
Cherbata czy herbata? Przykłady z literatury
A właściciele sklepów kolonialnych… Co u nich za skarby! Chociaż ich sklepy były do połowy zamknięte, lecz przez szpary można było podziwiać ich zasoby. Ale nie tylko zwracały tam uwagę wesołe szczękania talerzy wag; nie tylko furkot sznurków, szybko odwijanych z żelaznych kółek, aby nimi zręcznie oplatać paczki zakupionych towarów; nie tylko nieustanny brzęk blaszanych szufelek, nabierających kawę lub herbatę; nie tylko łoskot wydawany przez różnorodne paczki, rzucane na kontuar, które to się zjawiały, to znikały, jak kule w rękach żonglera…
Charles Dickens, Opowieść wigilijna
Kuchnia na pokładzie statków Towarzystwa Transatlantyckiego jest bardzo zdrowa, wystarczająca dla służby okrętowej, a wyszukana i urozmaicona dla pasażerów; nakrycie stołu wykwintne, potrawy takie, że mogą zadowolić najwybredniejsze podniebienia.
Kawa, herbata czekolada od siódmej godziny podawane są w kabinach lub w sali; zupełne śniadanie o dziewiątej, obiad o piątej, herbata i grog o ósmej.
Olympe Audouard, Podróż po Ameryce Północnej