Jak wymawiać nazwy obcych marek? Czy robisz to poprawnie? Cz. II
Jest ich mnóstwo, pochodzą z różnych krajów i sprawiają trudności w wymowie – nazwy marek i produktów. Jeśli chcecie wiedzieć, jak nie połamać sobie języka oraz uniknąć nieporozumień, czytajcie dalej. Wyjaśniamy, jak wymawiać nazwy obcych marek.
W związku z tym, że tekst na ten temat cieszył się dużą popularnością Jak wymawiać nazwy obcych marek? Czy robisz to poprawnie?, postanowiliśmy przygotować drugą część. Pod lupę bierzemy nazwy marek, o które pytaliście. Przede wszystkim kłopot sprawiały Wam nazwy włoskie i francuskie. Sprawdziliśmy informacje na ten temat w różnych źródłach i postaraliśmy się znaleźć optymalne rozwiązania. Zaczynamy!
- Kappahl – nazwa szwedzkiej marki odzieżowej brzmi po prostu „kapal”.
- Tally Weijl – szwajcarski sieciowy sklep z ubraniami dla nastolatek to nie „teli łeli”, ale „tali wejl” (niemiecka wymowa to wzorcowo [talɪ ˈwæil]). Sprawdźcie zresztą, jak wiele problemów sprawiło wymówienie tej nazwy ludziom zza granicy: https://www.youtube.com/watch?v=FxU3Qqwi49c.
- Carte d’Or – tu nie ma nic trudnego – tę nazwę lodów wymawiamy jako „kart dor”, „e” jest nieme .
- Jysk – duński market meblowo-dekoracyjny nazywany jest często żartobliwie Józkiem. Połączenie głosek „jy” nie występuje w polskiej fonetyce, dlatego sprawia trudności. Jeśli nam się uda, możemy wymówić tę nazwę tak, jak ją czytamy. Jeśli nie, mówmy „jusk”.
- River Island – brytyjska marka odzieżowa, która jakiś czas temu zniknęła z polskiego rynku, to „riwer ajlend”. Warto to wiedzieć, ponieważ ubrania tej firmy można wciąż kupić przez internet.
- Yves Rocher – to w istocie imię i nazwisko założyciela francuskiej marki kosmetycznej. Poprawna wymowa to „iw rosze”.
- WizzAir – to nie „vizir” ani „wizair”. Nazwa linii lotniczych to „łizer”.
- Prince Polo – legendarne wafelki nazywane są przez Polaków „prince polo”. Zwróćmy uwagę, że pierwszy człon nazwy jest anglojęzyczny, mówić więc powinniśmy „prins polo”.
- Chicco to włoska marka zabawek i akcesoriów dla dzieci. Powinniśmy wymawiać ją jako „kikko”, a nie „cziko”.
- Laura Biagiotti to marka perfumeryjna. W drogerii, aby nie popełnić gafy, pytajmy o perfumy „laury biadżiotti”.
- Wrangler – ta marka specjalizująca się od ponad stu lat w szyciu dżinsów to „rangler”. W wymowie pomijamy „w”.
- L’Occitane – prowansalskie kosmetyki naturalne nazywają się „loksitan”. A tu ciekawy filmik: https://www.youtube.com/watch?v=yxp6o1iRVdc.
- Leclerc – francuski hipermarket swoją nazwę zawdzięcza założycielowi o imieniu i nazwisku Édouard Leclerc, które wymawiamy jako „edłar lekler”. Co ciekawe, ostatnie „c” jest nieme.
- Zoeva – wzorcowo mówić powinniśmy „coiwa”, gdyż jest to niemiecka marka kosmetyczna. Vlogerki kosmetyczne stosują także spolszczoną wymowę „zoewa”.
- C&A – w krajach niemieckojęzycznych, w których ten sklep odzieżowy jest dość popularny, mówi się „ce und a”. Polacy preferują jednak wymowę anglojęzyczną „si end ej” bądź rodzimą „ce i a”.
- Lanvin – francuski projektant to „lanwę” z nieco unosowionym „a”.
- Louis Vuitton – producent słynnych torebek, których nie trzeba nikomu przedstawiać, to „lui witą”.
- Acer – tajwańskie przedsiębiorstwo zajmujące się m.in. produkcją komputerów to „acer”, „ejser”, a może „aczer”? Trudno rozstrzygnąć tę kwestię, jednak anglojęzyczni użytkownicy wymawiają tę nazwę jako „ejser”. A co Wy myślicie na ten temat?
- Kalenji – marka własna sklepu Decathlon to „kalendżi”. Są to buty, ubrania i akcesoria dla biegaczy.
- Kärcher – niemiecka firma zajmująca się produkcją systemów czyszczących to według polskich reklam „kercher”. Co ciekawe, Niemcy mówią „kersier”.
- Tissot – szwajcarskie zegarki to „tiso”, ostatnie „t” pozostaje nieme.
- Vogue – jest to nazwa i czasopisma, i papierosów. Wymawiajmy „wog”.
- Hublot – szwajcarskie zegarki to „yblo”. Zarówno „h”, jak i „t” pozostają nieme.
Mamy nadzieję, że pomogliśmy. Zapraszamy do dyskusji.
?