fbpx
Internetowa poradnia językowa Polszczyzna.pl. 10+ redaktorów, 20 000+ haseł, 1 000 000+ czytelników każdego miesiąca.
Polszczyzna Logo
sprawdź...

Konsternacja – co to jest? Definicja, synonimy, przykłady

Czy znacie słowo konsternacja? Czy wiecie co nazywamy konsternacją? Jeżeli nawet nic Wam to nie mówi, to na pewno zdarzało się Wam doświadczyć konsternacji. O czym tutaj mowa? Dowiecie się tego z lektury poniższego tekstu. Znajdziecie w nim definicję oraz synonimy konsternacji.

Konsternacja - co to jest? Definicja, znaczenie, przykłady. Synonimy konsternacji. Słownik Polszczyzna.pl

Konsternacja – pochodzenie słowa

Słowo konsternacja pochodzi z łaciny. Wywodzi się od słowa consternatio, co oznacza 'niepokój, zamieszanie'.

Konsternacja – co to jest? Znaczenie słowa

Konsternacja to inaczej zakłopotanie, zmieszanie wywołane przez zaistnienie niepomyślnej, kłopotliwej sytuacji. Konsternację określa się jako stan, w którym osoba go doświadczająca jest zaskoczona, zaszokowana nagłym obrotem sytuacji, obawiając się, jaki będzie jej dalszy przebieg, ponieważ nie da się go przewidzieć.


Konsternacja – synonimy i wyrazy bliskoznaczne

Pomocne w zapamiętaniu tego, co oznacza słowo konsternacja, będą na pewno synonimy i wyrazy bliskoznaczne:

  • zmieszanie,
  • pomieszanie,
  • zakłopotanie,
  • zawstydzenie,
  • skrępowanie,
  • zażenowanie,
  • zdziwienie,
  • zdumienie,
  • osłupienie,
  • oszołomienie,
  • żenada.

🤓 Sprawdź ofertę naszych e-booków:

Przykłady użycia słowa konsternacja

Nad ranem mieszkańcy Babilonii jak zwykle udali się do groty, aby złożyć wężowi codzienną ofiarę. Poczuli smród padliny. Chwila konsternacji, ale zaraz potem znalazło się kilku śmiałków, którzy weszli do groty. Natychmiast się jednak wycofali. Odór był nie do zniesienia.

Autor nieznany, Ze skarbnicy midraszy

Gdy jednak zobaczyła, że chcę wysłać długi list i szukam dokładnego adresu pani Bontemps, mglista przedtem obawa, że Albertyna wróci, zaczęła dla niej nabierać kształtu. W tym większej była konsternacji, kiedy razem z moją poranną pocztą przyniosła mi list, na którego kopercie można było rozpoznać pismo Albertyny. Zaczynała się zastanawiać, czy aby wyjazd Albertyny nie był jakąś komedią, i to przypuszczenie dopiekło jej podwójnie, po pierwsze bowiem wyglądało na to, że Albertyna na dobre zapuściła u nas korzenie, po drugie zaś Franciszka mogła poczuć się osobiście upokorzona tym, że jej państwo dają się wodzić za nos byle komu.

Marcel Proust, Utracona

Napisane przez

Absolwent politologii. Język polski to jego pasja. Kwestie związane z polszczyzną interesują go od czasów liceum. W wolnych chwilach lubi słuchać dobrej muzyki.

X