Nienawidzę czy nie nawidzę? Jak poprawnie to zapisać?
Ludzkich emocji jest bardzo wiele, zarówno tych pozytywnych, jak i negatywnych. Każdy zna to uczucie, o którym tutaj przeczytacie. Wiadomo też, że należy ono zdecydowanie do tych negatywnych. Nie ma chyba nikogo na tym świecie, któremu byłoby ono czymś obcym. Wystarczy jakieś zranienie lub złe potraktowanie i już możemy zacząć je do kogoś odczuwać. Jak prawidłowo zapisać ten czasownik? Nienawidzę czy nie nawidzę? Łącznie czy rozdzielnie? Odpowiedź poniżej.
Nienawidzę czy nie nawidzę? Poprawna forma
Czasownik nienawidzę stanowi jeden wyraz, a to oznacza, że zawsze zapisujemy go łącznie. Nie ma od tego żadnych wyjątków. Analogicznie zapiszemy też nienawidzić. Nienawidzę jest formą czasownika w pierwszej osobie liczby pojedynczej, pochodzącą właśnie od nienawidzić. Właściwy zapis trzeba zapamiętać, gdyż nie uzasadnia nam go żadna z reguł. Pisownia ta jest uwarunkowana historycznie.
W dawnych czasach, gdy nasi przodkowie mówili jeszcze w języku staropolskim, istniał bowiem dziś już nieużywany, ale wówczas dość powszechny wyraz nawidzieć o znaczeniu ‘chętnie się z kimś widywać, spotykać; żyć z kimś w zgodzie; miłować kogoś, mieć w kimś upodobanie’, a wywodzący się od prasłowiańskiego *naviděti.
Forma powstała poprzez zaprzeczenie, czyli *nenaviděti, która z biegiem czasu rozwinęła się w nienawidzić, a tym samym pochodne od niego nienawidzę i nie miała aż tak dosadnego znaczenia jak obecnie. Oznaczała początkowo ‘nie chcieć kogoś widywać; nie chcieć na kogoś patrzeć’, a zatem można też powiedzieć, że również mogła być używana w znaczeniu ‘czuć wrogość do kogoś’.
Nienawidzę czy nie nawidzę? Już wiadomo!
Współcześnie czasownik nienawidzę ma bardzo negatywne zabarwienie. Oznacza uczucie ogromnej niechęci, odrazy lub obrzydzenia, czyli właśnie nienawiści do kogoś lub czegoś.
Czasownik nienawidzę często bywa również stosowany jako wzmocnienie czyjejś wypowiedzi, aby podkreślić w ten sposób, że bardzo się czegoś nie lubi.
Nienawidzę czy nie nawidzę? Przykłady zdań
- Nienawidzę tej podłej bezlitosnej kobiety! Bez najmniejszych wyrzutów sumienia i bez żadnych skrupułów zrujnowała całe moje życie!
- Nienawidzę horrorów, dlatego nie oglądam tego typu filmów.
Nienawidzę czy nie nawidzę? Przykłady z literatury
Pani Laura nie odpowiedziała. Zwróciła się do Cezarego:
— Jak pan śmiał wdzierać się tutaj o tej porze! Widzi pan, do czego doszło! Pańskie nierozsądne amory, pańskie prośby bezskuteczne, wyznania i tym podobne głupstwa, na które jestem wciąż narażona, były sobie dobre za dnia jako rozrywka, jako flirt. Ale żeby ośmielić się nocą wchodzić do mego domu! Kompromitować mię, narażać na taki skandal!
— Mówiłem pani — odparł Baryka — że nienawidzę pani narzeczonego. Mówiłem to czy nie? Wiedziałem, że tu stróżuje po nocy, i przyszedłem właśnie, żeby go obić jego własną szpicrutą. Widzi ją pani? Tą oto! Jego własną, a jest w moich rękach. Biłem go grubym końcem po łbie. O, tak!
Stefan Żeromski, Przedwiośnie
— Ale ja będę śpieszył! — mruknął szlachcic. — Anieli Pańscy, ratujcież mnie od tego łajdaka! Oddałbym chętnie moją zdobytą chorągiew, byle ten paliwoda kark skręcił, nim tu dojdzie. Spero, że nie będziem też tu długo czekać. Pokazaliśmy Krzywonosowi, co umiemy, a teraz czas by spoczynku zażyć. Nienawidzę tak owego Bohuna, że bez abominacji wspomnieć jego diabelskiego nazwiska nie mogę. Otom się wybrał! Nie mogłem to w Barze siedzieć? Licho mnie tu przyniosło…
— Nie trwóż się waść — szepnął Skrzetuski — bo wstyd! Między nami nic ci nie grozi.
— Nic mi nie grozi? Waść go nie znasz! On się już może gdzie między ogniami k'nam czołgnie. (Tu pan Zagłoba obejrzał się niespokojnie wokoło.) A i na waści on równie zawzięty, jak na mnie.
Henryk Sienkiewicz, Ogniem i mieczem