Raport 100 najczęściej popełnianych błędów w internecie w 2021 r. Raport o kondycji polskiej ortografii w internecie
Przedmowa
Nadwyraz.com, marka promująca poprawną polszczyznę i klasykę literatury polskiej, we współpracy z portalem poświęconym zagadnieniom językowym – Polszczyzna.pl – postanowiła po raz czwarty przeanalizować błędy w języku internautów. Jak pokazały wyniki poprzednich badań, na przestrzeni ostatnich lat w świadomości językowej Polaków niewiele się zmieniło. Popełniamy wciąż te same błędy, które niechlubnie zapisały się na różnych stronach i portalach internetowych.
Dlaczego zatem, gdy wyniki ubiegłorocznych badań nie napawały optymizmem, a historia wciąż się powtarzała, postanowiono po raz kolejny zbadać najczęściej pojawiające się błędy w polskim internecie? Czy można założyć, że w roku 2021 w zwyczajach językowych Polaków nie zmieniło się nic w porównaniu z rokiem 2020? Bez sprawdzenia tego za pomocą profesjonalnych narzędzi oraz bez podjęcia gruntownej analizy założenia na ten temat mogą przypominać jedynie wróżenie z fusów.
W zeszłym roku przy analizie wyników badań wzięto pod uwagę aspekt socjologiczny – pandemia i ograniczenia w życiu codziennym (obostrzenia epidemiczne) sprawiły, że wiele elementów naszej rzeczywistości przeniesionych zostało do sfery wirtualnej (zdalne nauczanie, praca online), a życie towarzyskie zaczęło tętnić na portalach społecznościowych. Coraz częściej porozumiewaliśmy się za pomocą narzędzi elektronicznych, które już i tak były znakiem naszych czasów.
Przez prawie połowę 2021 r. dzieci i młodzież realizowały obowiązek szkolny w domu, za pomocą łączności internetowej. Aż do lata lokale gastronomiczne i rozrywkowe nie przyjmowały gości. Wiele firm umożliwiło zatrudnionym pracę zdalną. W związku z tym nadal przebywaliśmy w sieci dłużej niż dotychczas. Tam też zostawialiśmy po sobie ślad – w postaci komentarzy czy wpisów.
Przyjrzyjmy się zatem błędom językowym, które popełnili polscy internauci w roku 2021. Czy intensyfikacja naszej działalności w internecie odbiła się na jakości polszczyzny? Czy problemy z zachowaniem poprawności językowej uległy pogłębieniu? A może widać cień nadziei na pozytywne zmiany? Bez rzetelnej analizy danych nie będziemy w stanie udzielić odpowiedzi na te pytania.
Metodologia
- Raport został przygotowany na podstawie analizy danych za 2021 r., tj. od 1 stycznia do 31 grudnia 2021 r. Dane pozyskano przy użyciu profesjonalnego narzędzia do monitoringu Internetu SentiOne oraz monitoringu własnego.
- Monitoring bazował na puli słów kluczowych, tj. wytypowanych błędach językowych w wielu konfiguracjach (odmienionych przez przypadki, z polskimi znakami oraz bez nich). Słowa kluczowe zostały przygotowane przez serwis Polszczyzna.pl oraz stronę na portalu Facebook o nazwie Poprawna Polszczyzna w niezależnej wielomiesięcznej analizie (monitoring własny oraz ankietowanie czytelników serwisu). Pozwoliło to na wytypowanie kilkuset błędów językowych, które zostały poddane szczególnemu monitoringowi internetowemu.
- Analiza dotyczyła 158 błędów językowych w różnych konfiguracjach i obejmowała 12 miesięcy (1.01.2021–31.12.2021 r.). Łączna liczba otrzymanych i przeanalizowanych danych wyniosła 5 105 702.
- Materiał do analizy zaczerpnięto z następujących źródeł: Facebook, YouTube, Wykop, fora dyskusyjne, blogi, portale internetowe, recenzje oraz pozostałe platformy mediów społecznościowych (m.in. Instagram, Twitter).
Badanie na przestrzeni lat 2018–2021
W pierwszym badaniu za rok 2018 liczba przeanalizowanych błędów wynosiła niespełna 4 mln, natomiast w 2019 r. urosła do prawie 4,4 mln. W roku 2020 zgromadzony materiał objął niemal 5,2 mln jednostek, zauważyć zatem można było tendencję wzrostową. Z kolei w roku 2021 liczba błędów objętych badaniem zmalała do 5,1 mln. Zmiana może się wydawać symboliczna, są to jednak bardzo krzepiące dane, które świadczą o tym, że analizowany problem przestał przybierać na sile. Wierzymy, że nasze konsekwentne działania w propagowaniu poprawnych zapisów kłopotliwych słów oraz coroczne tworzenie niniejszego raportu przyczyniły się do tej zmiany.
Źródła błędów
Największe źródła błędów w polskim internecie w roku 2021 stanowią: Facebook (42,1% zgromadzonego materiału), Twitter (17,1%) oraz portale (17,6%). Powtórzyła się zatem sytuacja z 2019 r. – wówczas pierwsza trójka przedstawiała się tak samo, przy czym procentowa liczba błędów była inna. Z kolei w roku 2020 w czołówce znalazły się: Facebook, Twitter i YouTube. W 2021 r., jeśli chodzi o liczbę zgromadzonych podczas badania błędów, YouTube znalazł się na czwartym miejscu (14%), a na kolejnych: fora (4,2%), recenzje (2,1%), Wykop (1,8%), blogi (0,7%), Instagram (0,4%). Zauważyć można, że Facebook z roku na rok stanowi coraz większe źródło niepoprawnych form! W porównaniu z rokiem 2020 liczba błędów znalezionych na portalu założonym przez Marka Zuckerberga zwiększyła się o 10,6 punktu procentowego!
15 najczęstszych błędów w internecie w 2021 r.
Jak co roku, analizę rozpoczynamy od wymienienia pierwszej piętnastki najczęściej popełnianych błędów w polskim internecie. Tym razem nie będzie zaskoczenia – w czołówce po raz kolejny znalazły się przede wszystkim błędy ortograficzne (aż 13 spośród 15). Poznajmy zatem czarną listę. Oto błędy, które polscy internauci popełniają nagminnie:
- napewno, dzień dzisiejszy, na prawdę, wogóle/wogule, narazie, po za tym/pozatym, na codzień/nacodzień, niewiem, conajmniej, wziąść, muj, na przeciwko/na przeciw, jusz, ktury, z przed/zprzed.
W porównaniu z wynikami badania za rok 2020 z czołówki wypadły błędy orginalny oraz złodzieji. Do pierwszej piętnastki dołączyły zaś na przeciwko/na przeciw oraz ktury (formy poprawne to oczywiście naprzeciwko/naprzeciw i który). Najczęściej powtarzanym błędem w polskim internecie w roku 2021 było napewno, podobnie jak w roku 2020.
Jakie wnioski nasuwają się w sytuacji, gdy na liście, począwszy od roku 2018, niezmiennie pojawiają się te same błędy? Większość z nich dotyczy pisowni łącznej i rozłącznej. Być może zbyt mało uwagi poświęca się temu zagadnieniu podczas lekcji języka polskiego. A czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci...
Przyjrzyjmy się teraz 10 najczęściej pojawiającym się błędom ortograficznym, fleksyjnym, leksykalnym oraz składniowym.
Błędy ortograficzne
- Jak już wyżej wspomniano, ta kategoria błędów zostawiła inne daleko w tyle. Ortografia nie jest mocną stroną Polaków. Co ciekawe, wyrazy i wyrażenia, w których najczęściej popełniane są błędy, nie należą do najbardziej wyszukanych, są to bowiem: na pewno, naprawdę, w ogóle, na razie, poza tym, na co dzień, nie wiem, co najmniej, mój, naprzeciwko.
- Porównajmy te dane z rokiem 2020, w którym Polacy naruszali normy językowe w zapisie: na pewno, w ogóle, naprawdę, na razie, poza tym, na co dzień, oryginalny, mój, co najmniej, nie wiem. Aż 9 na 10 pozycji się powtórzyło – w 2021 r. błąd na przeciwko wyparł błąd orginalny.
- I znów aż 9 na 10 błędów polega na nieznajomości zasad pisowni łącznej i rozłącznej. Tylko jeden błąd wynika z niewiedzy na temat reguł ortograficznych z ó wymiennym (zaimek mój zapisywany był przez u, mimo że w tym wyrazie ó wymienia się na o). Wyrażenie w ogóle sprawiało dwojakie problemy – zapisywane było łącznie, ale w dwóch wariantach – z ó lub u.
- Co wpływa na tak wysoką frekwencję błędów ortograficznych w polskim internecie? Z pewnością przyczyniają się do tego braki w edukacji polonistycznej już w wieku szkolnym, która większy nacisk kładzie na znajomość literatury niż na wiedzę o języku. Paradoksalnie nie wpływa to na rozwój czytelnictwa, które w Polsce wciąż nie jest powszechne. Częściej sięgamy po filmy lub seriale niż po książkę. A przecież czytanie pomaga w przyswojeniu poprawnej pisowni.
- Kolejnym czynnikiem jest skala występowania błędów ortograficznych – użytkownicy języka przyzwyczajeni są do nieprawidłowej postaci graficznej wyrazów, dlatego mimowolnie odtwarzają z pamięci błędny zapis. Ponadto podczas korzystania z internetu pisanie wspomagają urządzenia z automatycznym słownikiem. Wielu internautów nie zwraca uwagi na pisownię, wierząc, że urządzenia elektroniczne, takie jak smartfon, tablet czy programy w komputerze służące do edycji tekstów, same poprawią błędy. Niestety technologia czasami bywa zawodna, dlatego warto posłużyć się własną wiedzą lub w przypadku, gdy ta zawiedzie – tradycyjnym słownikiem ortograficznym.
Błędy fleksyjne
- Język polski jest językiem fleksyjnym, co oznacza, że wyrazy odmieniają się – zmieniają swoją formę. Z tego też powodu mogą występować w nim błędy fleksyjne, czyli błędy w odmianie wyrazów lub w sprowadzaniu ich do postaci formy podstawowej.
- Oto lista 10 błędów fleksyjnych, które były najczęściej popełniane przez internautów w roku 2021: wziąść, ludzią, doktór/doktur, pierszy/piersza, dziecią, kupywać, lubiałem/lubiałam, derektor, poszłem, (ja) rozumie/rozumię. I również w tej kategorii nihil novi sub sole. Może tylko poza derektorem, który zastąpił w naszym zestawieniu błędną formę przekonywujący, obecną na liście w ubiegłym roku.
- W raporcie za rok 2020 pierwszą trójkę błędów fleksyjnych stanowiły: wziąść, ludzią, (ja) rozumie/rozumię. W roku 2021 (ja) rozumie/rozumię trafiło na miejsce 10., zaś jego miejsce zajęły formy doktór/doktur! Przypuszczalnie zdrowie stało się głównym tematem rozmów Polaków nie tylko w przestrzeni internetowej, ale również w życiu codziennym. Rodzi się zatem pytanie – skąd to ó lub u w wyrazie doktor? Forma doktór to regionalizm. A jednak upowszechniła się do tego stopnia, że warto zastanowić się, czy jej użycie jest zasadne, skoro w większości regionów Polski potocznie lekarza nazywa się doktorem, nie doktórem.
- Omówmy jeszcze krótko pozostałe błędy. Od lat najczęstszym błędem fleksyjnym pojawiającym się w internecie jest wziąść (to ponad 41% jednostek, które poddano analizie w niniejszym raporcie!). Czasownik ten kończy się na -ć, a nie -ść, tak jak brać.
- Podobnie sprawa się ma z formą rzeczowników w celowniku liczby mnogiej – ich końcówka to zawsze -om, a nie -ą, czyli poprawne formy to wyłącznie dzieciom, ludziom. Końcówka -ą pojawia się w narzędniku rzeczowników rodzaju żeńskiego w liczbie pojedynczej. Źródłem tego typu błędów jest nieznajomość paradygmatów fleksyjnych, a także niepoprawna wymowa ą lub om – coraz częściej w miejscu ą słyszymy om lub odwrotnie.
- Z kolei czasownik rozumieć odmienia się jak wiedzieć i umieć – w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu teraźniejszego pojawia się końcówka -em: rozumiem, wiem i umiem. Są to czasowniki, które należą do grupy koniugacyjnej -em, -esz, co oznacza, że w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu teraźniejszego powinno się zastosować końcówkę fleksyjną -em.
- Odmiana czasowników, nawet tak często używanych, jak lubić, kupować, iść, nie jest mocną stroną Polaków. Wciąż słyszymy i widzimy błędy takie jak lubiałam/lubiałem, kupywałem/kupywałam, poszłem…
- Również liczebnik porządkowy pierwszy, prawdopodobnie w wyniku niechlujnej wymowy, przybrał w piśmie nieprawidłową postać, bez spółgłoski w. Zniekształcenie formy dyrektor na derektor to zapewne także efekt niewyraźnej, niestarannej mowy.
- Czy zawiłości polskiej fleksji mogą tłumaczyć występowanie tak banalnych i zarazem powszechnych błędów? Odpowiedź jest oczywista – prawidłową odmianę najpopularniejszych wyrazów po prostu należy znać. Jak zatem unikać pomyłek? Korzystać z poradni językowych, słowników poprawnej polszczyzny, czytać książki… Po prostu nie ma na to innej rady. A czy poprawiać innych? Nie zawsze jest to taktowne, dlatego w towarzystwie osób używających błędnych form dobrze jest posługiwać się poprawną polszczyzną. Może w ten sposób osoby popełniające błędy osłuchają się z właściwymi formami danych wyrazów.
Błędy leksykalne
Błędy leksykalne to inaczej błędy słownikowe. Dotyczą użycia wyrazów w niewłaściwym znaczeniu, mylenia słów o podobnym brzmieniu, posługiwania się pleonazmami (znanymi powszechnie jako tzw. masło maślane) czy naruszenia łączliwości wyrazów. Do błędów leksykalnych zaliczyć możemy także błędy frazeologiczne (nieuzasadnione innowacje w związkach frazeologicznych) czy słowotwórcze (tworzenie słów niezgodnie z zasadami słowotwórstwa).
- Rok 2021 był bez wątpienia rokiem pleonazmów. Oto lista 10 najpopularniejszych błędów słownikowych: dzień dzisiejszy, trwać nadal, okres czasu, kartka papieru, w każdym bądź razie, fakt autentyczny, akwen wodny, spadać w dół, po najmniejszej linii oporu, cofać do tyłu. Tylko błędy w każdym bądź razie oraz po najmniejszej linii oporu nie są pleonazmami. Pierwszy z nich to kontaminacja, czyli skrzyżowanie dwóch wyrażeń – bądź co bądź oraz w każdym razie, drugi zaś należy do błędów frazeologicznych – jego poprawna postać brzmi po linii najmniejszego oporu.
- Niemal 77% materiału poddanego analizie w tej kategorii stanowi już od lat król pleonazmów – dzień dzisiejszy. Dlaczego to wyrażenie traktujemy jako błąd? Po pierwsze, wyrazy dziś/dzisiaj są wystarczające, określenie dzień dzisiejszy jest zbędne i cechuje się nadmiarem znaczeniowym. Ponadto omawiane wyrażenie stosowane powinno być jedynie w języku urzędowym. Użycie go w potocznej komunikacji można by zatem uznać również za błąd stylistyczny.
- Nowością w zestawieniu jest pleonazm cofać do tyłu, który wyparł języczek uwagi. Pokazuje to, jak powszechne w języku potocznym jest używanie zasłyszanych gotowych konstrukcji, które nie są poddawane refleksji. Największy problem polega na tym, że tego typu błędy to zwyczajne pustosłowie. Ciekawe jest to, że w czasach, w których cenimy sobie ekonomię języka, tego typu konstrukcje z nadmiarem znaczeniowym cieszą się tak wielką popularnością. Być może mówiącym i piszącym w taki sposób wydaje się, że ich język jest dzięki temu bogatszy, a zarazem bardziej precyzyjny.
Błędy składniowe
Błędy składniowe to błędy gramatyczne, które polegają na niewłaściwym łączeniu form wyrazowych w jednostki tekstu.
- Oto lista najczęstszych błędów składniowych, które pojawiły się w internecie w roku 2021: pod rząd, półtora godziny, dlatego bo, dla czemu, po lewo/po prawo, półtorej roku, dlatego ponieważ, ubrać kurtkę, sukienkę itd., półtorej tygodnia.
- Nie jest to nic nowego w porównaniu z rokiem 2020. Jedynie frekwencja błędnego wyrażenia pod rząd znacząco spadła (z 41% na 28%). „Nie mów pod rząd, bo zrobisz błąd. Mów z rzędu – nie będzie błędu”.
- Polacy w dalszym ciągu nie znają reguły stosowania liczebnika półtora z rzeczownikiem w odpowiednim rodzaju. Rzeczowniki rodzaju żeńskiego otrzymują końcówkę -ej (półtorej godziny), a męskiego i nijakiego: -a (półtora tygodnia).
- Nie istnieją w języku polskim spójniki złożone dlatego bo ani dlatego ponieważ. Z jakiegoś powodu w zdaniach przyczynowo-skutkowych pojawiają się tego typu błędy. Poprawnym spójnikiem złożonym jest dlatego że (bez przecinka).
- Aż trudno w to uwierzyć, ale internauci wciąż powszechnie używają tworu dla czemu, który stanowi odpowiednik zaimka pytajnego dlaczego. Być może jest to żart internautów, skądinąd – niezbyt śmieszny.
- Warto zaznaczyć, że błąd po lewo/po prawo staje się coraz bardziej powszechny. Mówić i pisać powinniśmy po lewej/po prawej lub na lewo/na prawo. Wygląda na to, że użytkownicy polszczyzny pomieszali dwie poprawne formy, tworząc jedną – błędną.
- Komentarza wymaga jeszcze jeden, wciąż powielany błąd. Polacy mają problem z określeniem codziennej czynności, jaką jest ubieranie się. Czasownik ubrać stanowi nie lada kłopot, gdyż występuje on również w stronie zwrotnej – ubrać się. Ubrać można choinkę albo siebie, kogoś. Ubrania możemy jedynie włożyć.
- Błędy składniowe, jak w przypadkach innego rodzaju błędów, wynikają z niedostatecznej wiedzy na temat reguł występujących w języku polskim – jak łączyć ze sobą wyrazy, jakiego użyć spójnika czy przypadka.
Podsumowanie
Raport poświęcony najczęściej popełnianym błędom w internecie za rok 2021 udowodnił, że Polacy wciąż mają kłopot z poprawnym posługiwaniem się językiem ojczystym. Spadek liczby błędów względem 2020 roku daje jednak nadzieję, że konsekwentne działania w propagowaniu poprawnej polszczyzny oraz coroczne tworzenie niniejszego raportu przynoszą wymierny efekt, a kolejne badania udowodnią coraz większą świadomość językową Polaków.
Najsłabszą stroną internautów jest zdecydowanie ortografia. Błędy ortograficzne w naszym zestawieniu miały wyraźną przewagę nad pozostałymi kategoriami. Przede wszystkim najgorzej wypadła pisownia łączna i rozłączna, choć z zapisem wyrazów z ó/u, ż/rz oraz h/ch również jest sporo problemów. Za interesujące uznać można zjawisko upowszechnienia się pleonazmów, które uplasowały się dość wysoko w zestawieniu ogólnym.
W ostatnich czterech latach badania wykazały, że istnieje określona pula wciąż powielanych błędów. Należałoby zatem przeprowadzić językową pracę u podstaw. Tylko kto by miał to zrobić? Na dzieci i młodzież mogą jeszcze wpłynąć nauczyciele i rodzice, a co z dorosłymi? Jeżeli sami nie będą odczuwali potrzeby doskonalenia umiejętności językowych, nie ma szans na poprawę jakości polszczyzny nie tylko w przestrzeni internetowej, ale również w codziennej komunikacji. A komunikujemy się na różne sposoby, sięgamy po różne środki wyrazu – obraz, gesty, mimikę, skróty. Dłuższe i staranne komunikaty zdają się nam sztuczne i czasochłonne zarówno w tworzeniu, jak i odbiorze. Priorytetowa stała się dla nas szybkość komunikacji, a nie jej jakość. Może jednak nie wszystko jest stracone
W 2022 r. nie zanosi się, abyśmy ograniczyli czas spędzany w internecie. Można jednak wykorzystać go w sposób pożyteczny. W zeszłym roku podkreśliliśmy pożyteczność działalności online propagującej poprawną polszczyznę. Zdecydowanie jej zasięg powinien być większy, w niej bowiem nadzieja na poprawę jakości polszczyzny internautów. Informacje na blogach, stronach internetowych, kontach instagramowych czy w formie filmików podawane są w atrakcyjnych formach, adekwatnych do percepcji człowieka XXI wieku, który przyzwyczajony jest do obrazu. Warto korzystać z tych materiałów, gdyż w większości przypadków są one dostępne bezpłatnie.
Jest jeszcze inne rozwiązanie. Skoro liczba popełnianych wciąż tych samych błędów jest tak ogromna, może warto wprowadzić narzędzia, które pozwoliłyby wyeliminować choć część z nich? A gdyby tak w redagowanych w pośpiechu internetowych komentarzach system podkreślał automatycznie niepoprawne frazy? Z drugiej strony – czy nie byłoby to zwolnienie z odpowiedzialności za własne błędy?
Język ewoluuje, zmienia się – jest to proces naturalny. Część błędów z czasem uznana zostanie za formy pełnoprawne. Jednak nie możemy pozwalać sobie na dowolność, jeśli zasady językowe są jasne i oczywiste. Przekształcenia wbrew regułom gramatycznym i ortograficznym prowadzą do chaosu, a w efekcie jeszcze bardziej komplikują polszczyznę. I to jest właśnie celem autorów niniejszego raportu – ocalenie w języku tego, co ocalone być powinno.
Raport 100 najczęściej popełnianych błędów w internecie w 2021 r.
- Organizatorzy: Nadwyraz.com, Polszczyzna.pl
- Autorzy: Maciej Piotrowski, Krzysztof Kacprzykowski
- Kontakt: [email protected], [email protected]
- Redakcja: Marika Naskręt, Tomasz Nowaczyk, Małgorzata Lach, Gabriela Lisowska
- Projekt graficzny: Mateusz Olech
- Partner technologiczny: Sentione.com
Copyright © Nadwyraz.com, Warszawa 2022
Pełna lista błędów z podziałem na źródła i kategorie:
Raport w formacie PDF: