Slang sportowy. 10 wyrażeń, które przeszły do języka potocznego

Slang sportowy od dawna przenika do mowy potocznej. Stajemy się coraz bardziej świadomi i dbamy nie tylko o umysł, lecz także o ciało. W związku z tym, gdy słuchamy zwrotów z danej dyscypliny sportu, zapamiętujemy je i przenosimy do naszego słownika. Dziś przygotowaliśmy 10 takich przykładów.

Slang sportowy – skąd się wziął?

Slang sportowy, podobnie jak slang młodzieżowy, powstał z potrzeby skrócenia wydawanego komunikatu. Łatwiej jest bowiem krzyknąć Spalony! niż Hej! Wyszedłeś za obrońców drużyny przeciwnej. Można oczywiście mówić, że w sporcie również powinno się używać pięknej, poprawnej polszczyzny, ale tak naprawdę w szale emocji liczy się jedynie prosty komunikat. My wybraliśmy dla Was przykłady, które być może niekoniecznie należą do slangu, ale wywodzą się ze świata sportu.

1 Na Małysza

Kim jest Adam Małysz, wie nawet ten, kto nigdy nie interesował się skokami narciarskimi. A co robimy na Małysza? Przysiady! Niekiedy kobiety właśnie w ten sposób załatwiają swoje potrzeby w publicznej toalecie. Nawiązuje to oczywiście do pozycji najazdowej skoczka, którą przyjmuje chwilę po odbiciu się od belki. A że kilka lat temu Adam Małysz był gwiazdą tego sportu w naszym kraju, powiedzenie to bardzo się przyjęło. Przykładowe zdanie: Wczoraj ćwiczyłam i robiłam te prawdziwe przysiady, takie na Małysza.

2 Kręcić piruety

Piruet to obrót ciała o 360 stopni. Najczęściej widzimy je w dyscyplinach tanecznych lub łyżwiarstwie figurowym. A kiedy w mowie potocznej używamy tego zwrotu? Najczęściej, gdy ktoś tańczy na jakiejś imprezie lub poślizgnie się na lodzie. Mówimy: Przed pracą było tak ślisko, że kręciłam niezłe piruety.

3 Piłka jest okrągła, a bramki są dwie

To oczywiście odniesienie do boiska piłkarskiego i świadczy o tym, że wszystko może się zdarzyć. Nie wiemy, która drużyna wygra i zdobędzie więcej goli. W mowie potocznej mówimy tak, gdy nie mamy wiedzy w związku z rozwojem konkretnej sytuacji. Przykładowe zdanie: Nie wiem, jak to się skończy, bo piłka jest okrągła, a bramki są dwie.

4 Na Pazdana

Michał Pazdan to piłkarz reprezentacji Polski. To, jak wygląda, wie chyba każdy. A jeżeli nie, to na pewno kojarzą go fryzjerzy, którzy bardzo często słyszą: Poproszę na Pazdana. Oznacza to po prostu – na łyso.

5 Dać/dostać czerwoną kartkę

W sporcie czerwona kartka oznacza opuszczenie boiska bądź kortu. To powiedzenie również przenieśliśmy do mowy potocznej. I tak, dajemy czerwoną kartę chłopakowi, dziewczynie, znajomym itd. Przykładowe zdanie: Za to wszystko co mi zrobił, w końcu otrzymał ode mnie czerwoną kartkę!.

6 Jałmużna

W slangu sportowym jałmużna oznacza po prostu… wynagrodzenie. Często również niesportowcy nazywają w ten sposób wypłatę: Już się nie mogę doczekać, kiedy w końcu dostanę swoją jałmużnę!.

7 Wylądował telemarkiem

Telemark to sposób lądowania, w którym skoczek narciarski wysuwa jedną nogę do przodu, ale nie dalej niż na odległość nieprzekraczającą długości buta. Piękny telemark zazwyczaj prezentują Kamil Stoch oraz Stefan Kraft. W odniesieniu do mowy potocznej takiego zwrotu używamy, gdy ktoś w końcu rozwiąże trudne sytuacje życiowe. Przykładowe zdanie: Miał duży problem z finansami, ale koniec końców udało mu się wylądować telemarkiem i wszystko jest już dobrze.

8 Gryźć trawę

To kolejny termin wywodzący się z piłki nożnej. O gryzieniu trawy mówimy wówczas, gdy obie drużyny walczą do ostatniej sekundy o punkty. W mowie potocznej mówimy tak o kimś, kto walczy do ostatniej chwili i nie zamierza się poddać. Przykładowe zdanie: On bardzo chciał mieć własną firmę i gryzł trawę, ale nie chciał się poddać.

9 Krótkodystansowiec

W lekkiej atletyce pojęcie to oznacza osobę, która lepiej biega na krótszych dystansach niż na dłuższych. W mowie potocznej mianem tym określamy osobę, która co jakiś czas zmienia swoje miejsce pracy, partnera czy zainteresowania. Mówimy: Michał jest krótkodystansowcem i nie potrafi być z jedną dziewczyną przez dłuższy czas.

10 Lewy sierpowy

Na koniec wybraliśmy cios, często nazywany wątrobowym, który bokser zadaje swojemu przeciwnikowi – lewy sierpowy. My natomiast, słysząc, że ktoś chce nam przyłożyć z lewego sierpowego, możemy albo uciekać, albo po prostu się uśmiechnąć. Tę drugą opcję wybierzmy wtedy, gdy jest ona odpowiedzią osoby, z którą wcześniej sobie żartowaliśmy, a jej groźba jest tylko sympatyczną zaczepką, na przykład: No, no! Uważaj, co mówisz (śmiech). Chcesz dostać lewym sierpowym?.

To wszystkie przykłady slangu sportowego, które dla Was przygotowaliśmy. Mamy nadzieję, że chociaż trochę poprawiliśmy Wam humor, a być może uświadomiliśmy, skąd te powiedzenia pochodzą.

Które jest Waszym ulubionym? A może o czymś zapomnieliśmy?

?