Utensylia – co to jest? Definicja, synonimy, słownik

Na co dzień stosujemy różne przedmioty. Nie trzeba nikogo przekonywać, że ułatwiają nam one wiele wykonywanych czynności. Używamy ich praktycznie do wszystkiego. Z tym właśnie związany jest wyraz utensylia. Nie wszyscy mogą znać to słowo, gdyż nie jest ono zbyt często obecne w dzisiejszym języku. Co nazywamy utensyliami? Jakie są synonimy utensyliów? O tym wszystkim możecie przeczytać w niniejszym artykule.

Utensylia – etymologia słowa

Słowo utensylia pochodzi od łacińskiego utensilia – 'sprzęty, naczynia, narzędzia' (od utensilis – 'użyteczny').

Utensylia – czyli co? Co to jest, co to znaczy? Definicja słowa

Utensylia (dawniej również utensilia) to przedmioty, które są niezbędne do wykonywania określonych prac, jakiejś czynności lub zajęcia.

Obecnie pojęcie utensyliów występuje głównie w aspekcie liturgicznym. Utensyliami są naczynia liturgiczne używane podczas sprawowania liturgii (mszy świętej, nabożeństw). Zalicza się do nich: kielichy, pateny, monstrancje, ampułki, łódki do kadzidła, kadzielnice, waskulum (vasulum), puszki na komunikanty, czyli cyboria.

Dzięki utensyliom możliwa jest także praca w kuchni. Utensylia kuchenne to wszelkie przybory używane w kuchni. Możemy wśród nich znaleźć sitka, chochle, tarki, tłuczki, łyżki, łopatki, trzepaczki, słowem: wszystko to, co jest potrzebne do przygotowania posiłku.

Większość kobiet na co dzień również używa różnych utensyliów. Utensyliami pań są wszystkie akcesoria kosmetyczne, takie jak szczotki do włosów, pędzelki do makijażu, przybory do paznokci, czyli wszystko, co pomaga dbać o urodę.

Mówiąc o utensyliach, trzeba zaznaczyć, że ten rzeczownik należy do grupy plurale tantum, a to oznacza, że występuje wyłącznie w liczbie mnogiej.

Utensylia – synonimy i wyrazy bliskoznaczne

Pomocne w zapamiętaniu tego, czym są utensylia, co to znaczy, będą na pewno synonimy i wyrazy bliskoznaczne.

Przykłady użycia wyrazu utensylia z prasy

Udane przyjęcie w ogrodzie, w lesie, na plaży, słowem: w plenerze, wymaga większych starań niż podejmowanie gości w domu. Nie ma tam bowiem możliwości sięgnięcia po dodatkowe porcje, gdy zabraknie dań, ani sporządzenia czegoś w przypadku wizyty niespodziewanych gości. Wszystko więc musi być ściśle zaplanowane, a harmonogram zakupów, wstępnej obróbki potraw i przygotowania sprzętu - precyzyjny i możliwy do zrealizowania. Najlepiej już tydzień wcześniej określić liczbę gości i zaplanować menu. […] Przejrzeć grill i sprawdzić, czy wszystkie utensylia są w komplecie i sprawne. Dzień przed przyjęciem należy kupić napoje, mięsa oraz ryby. Przyrządzić marynaty, sosy i dipy. Wieczorem przed spotkaniem zamarynować mięsa albo ryby czy owoce morza.

Smakołyki w plenerze, „Polityka” nr 2505

Przemiany lat ostatnich nieco poprawiły sytuację. Powstało kilka całkiem niezłych restauracji, ale wciąż policzyć je można na palcach jednej ręki. Wśród nich usytuowana na południowym obrzeżu placu Inwalidów Cafe Kareta. Świetna lokalizacja, stosunkowa łatwość parkowania i bardzo udane zagospodarowanie wnętrza. Wszystko w ciemnym drewnie, pod sufitem belki dyskretnie udekorowane a to skórą dzika, a to butami kawaleryjskimi i innymi tego typu utensyliami . Z gustem, bez przeładowania. Dobrze dobrane meble, ciemne stoły, solidne krzesła i ławy. Salka niewielka na około 30 gości. Fragment podwyższony, co daje dobry efekt.

Piotr Adamczewski, Andrzej Garlicki, Wąsy w herbie, „Polityka” nr 2538