fbpx
Internetowa poradnia językowa Polszczyzna.pl. 10+ redaktorów, 20 000+ haseł, 1 000 000+ czytelników każdego miesiąca.
Polszczyzna Logo
sprawdź...

Zdarzało się czy zdażało? Która forma jest poprawna?

W życiu każdego z nas dzieją się różne rzeczy. Niektóre dobre, niektóre wręcz przeciwnie. Jednak niezależnie od tego, o których mówimy, warto robić to poprawnie, by nie popełniać błędów językowych. Zdarzało się nam czy zdażało? Która z tych form jest poprawna? Odpowiedź oraz wyjaśnienie znajdziecie w tym tekście poradnikowym.

Zdarzało się czy zdażało? Która forma jest poprawna? Wyjaśnienie i przykłady. Słownik Polszczyzna.pl

Poprawna jest tylko forma zdarzało się.

Zdarzało się czy zdażało? Poprawna forma

Poprawną formą pisowni tego czasownika jest rzecz jasna wariant z użyciem rz, a więc zdarzało się.

Zdarzało się jest odmienioną w trzeciej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego formą czasownika zdarzać się/zdarzyć się. Oznacza on, że coś nastąpiło, przytrafiło się, można nim również podkreślić, że czynność lub wydarzenie, o którym mowa w zdaniu, powtarza się sporadycznie.

Zgodnie z zasadami ortografii języka polskiego gdy mamy do czynienia z sytuacją, w której rz wymienia się na r w wyrazie pokrewnym, dany wyraz zawsze zapiszemy przez rz. W tym przypadku zdarzało się jest wyrazem pokrewnym dla słowa dar.

Okazuje się bowiem, że zarówno czasownik zdarzyć się, jak i darzyć, czyli inaczej ‘obdarować’, pochodzą od tego samego prasłowiańskiego wyrazu *sъdariti – ‘obdarować kogoś czymś, spowodować, że komuś się poszczęściło, powiodło’.

Zdarzało się czy zdażało? Przykłady zdań

  • Dlaczego kolejny raz się spóźniasz na lekcje? Nigdy wcześniej ci się to nie zdarzało.
  • Czasami zdarzało mi się, że zapomniałem zabrać ze sobą zeszyty.
  • Rzadko zdarzało się widzieć go, gdy był zdenerwowany.

Zdarzało się czy zdażało? Już wszystko jasne! Przykłady z literatury

— A jużciż — odpowie Sancho — co dnia uczę się przy was czegoś nowego, a musiałbym mieć łeb bardzo zakuty, gdybym z tego nie profitował. Jałowa to i niepłodna ziemia, co nic nie wydaje, choć ją uprawiają i gnoją; ja tu chcę powiedzieć, wielmożny panie, że wasze rozmowy są gnojem, który kładziecie na jałowy i niepłodny mój umysł, a czas, który przebyłem w waszych usługach, jest dla mnie uprawą; z tego wszystkiego muszą przecież wyróść owoce godne takiego zachodu około mojego mózgu.
Don Kichot roześmiał się na to rozumowanie i wyrażenia Sancha, zdawało mu się istotnie, że mu rozumu bardzo przybyło, i dziwił się nieraz, że tak mądre rzeczy mówi. To pewna, że Sanchowi bardzo często się zdarzało, mianowicie kiedy chciał się wysadzić i mądrego udawać, że zupełnie na opak coś powiedział, a z wielu przysłów, które lubił przytaczać, niejedno tak zastosował, że ani przypiął, ani przyłatał.

Miguel de Cervantes y Saavedra, Don Kichot z La Manchy

Uczucia spokoju i niezachwianej pewności tak w tej chwili górowały nad wszelkimi innymi w duszy Wokulskiego, że gdy wrócił do domu, zamiast marzyć (co mu się zwykle zdarzało), wziął się do roboty. Wydobył gruby kajet, już w większej części zapisany, potem książkę z polsko-angielskimi ćwiczeniami i zaczął pisać zdania, wymawiając je półgłosem i usiłując jak najdokładniej naśladować nauczyciela swego, pana Wiliama Colinsa.

Bolesław Prus, Lalka

Napisane przez

Absolwent politologii. Język polski to jego pasja. Kwestie związane z polszczyzną interesują go od czasów liceum. W wolnych chwilach lubi słuchać dobrej muzyki.