Do czynienia czy doczynienia? Razem czy osobno? Wyjaśniamy
Do czynienia czy doczynienia? W niniejszym artykule omówimy pisownię wyrażenia z przyimkiem do. Co oznacza, jak prawidłowo je zapisać i w jakich kontekstach występuje? Tego dowiecie się z lektury naszego poradnika. Zapraszamy!
Do czynienia czy doczynienia – jak zapisać?
Poprawna forma to zapis rozłączny, czyli do czynienia.
Połączenia przyimków z innymi częściami mowy – bez względu na ich pierwotne czy przenośne znaczenie – są zapisywane osobno. Zasada ta dotyczy rzeczowników: do cna/ do siego roku/ do zobaczenia; zaimków: do mnie/ do ciebie/ do nich; liczebników: do trzech (razy sztuka)/ do stu (piorunów)!
UWAGA: Wyjątkiem od tej zasady są zrosty, np.: dopóki czy dookoła.
Do czynienia czy doczynienia – o znaczeniu wyrażenia
Gdy znamy już prawidłową pisownię omawianego wyrażenia przyimkowego, warto uświadomić sobie jego znaczenie. Fraza czasownikowa mieć do czynienia oznacza ‘mieć z czymś styczność’ (np. z jakąś rzeczą, sytuacją, zdarzeniem) lub ‘mieć związek bądź bezpośredni kontakt z kimś’.
Do czynienia czy doczynienia? Teraz już wiemy! Przykłady zdań
Do czynienia czy doczynienia? Znamy już odpowiedź! Przyjrzyjmy się przykładom zdań, które pomogą utrwalić poprawną pisownię:
- Obawiamy się, że mamy do czynienia z nieprawdopodobnie skomplikowanym problemem.
- Nigdy nie miał do czynienia z tak oschłą osobą.
- Podchodzi do sprawy bardzo nieprofesjonalnie, nie chcę mieć z nim więcej do czynienia!
- Zdaje się, że mam do czynienia z kłamcą doskonałym, czyż nie?
Do czynienia czy doczynienia? Już wszystko jasne! Przykłady z literatury
D’Artagnan stał i przypatrywał się piszącemu. Sądził, że ma do czynienia z sędzią jakimś lub prawnikiem, przeglądającym akta sądowe; przekonał się jednak, że mężczyzna przy biurku nie pisał wcale, lecz poprawiał wiersze nierównej długości, skandując słowa na palcach; poznał tedy, że stoi wobec poety.
Aleksander Dumas, Trzej muszkieterowie
Wówczas książę odwrócił głowę, a spostrzegłszy świetnego młodzieńca poznał, że nie ze zwykłym sługą ma do czynienia.
– Wybaczaj waćpan, panie kawalerze – rzekł uprzejmie – bo widzę, żem się co do szarży osoby omylił. Ale wszakże twarz waćpana mi znana, choć sobie nazwiska nie mogę przypomnieć. Waść jesteś dworzaninem księcia hetmana?
– Nazywam się Kmicic – odpowiedział pan Andrzej – a dworzaninem nie jestem, jeno pułkownikiem, od czasu jakem księciu hetmanowi własną chorągiew przyprowadził.
Henryk Sienkiewicz, Potop
Oczywiście, nie wiedziała, że ma do czynienia z wiedźminem, nie z człowiekiem. Była za młoda, by wiedzieć, kim jest wiedźmin.
Andrzej Sapkowski, Cykl wiedźmiński: Miecz przeznaczenia