Skąd się wziął wyraz „matka”? Miłe i żądne maciory
To najważniejsza osoba w życiu każdego z nas – matka, mama, mamusia, mateńka. Tylko z jakiego powodu w średniowiecznym „Lamencie świętokrzyskim” matki zostały nazwane „miłymi i żądnymi maciorami”? Dlaczego popularne przekleństwo na „k” uzupełniamy słowem „mać”? Skąd w ogóle wzięło się słowo „matka”? Poznajcie etymologię tego wdzięcznego wyrazu!
Sylaby lubią się powtarzać
Pierwsze słowo niemal każdego dziecka to „mama”. Dlaczego właśnie ono jest takie ważne? To wyraz sięgający początków ludzkości. Powstał jako dźwiękonaśladowcze wołanie niemowlęcia. Najłatwiejsza do wymówienia przez malutkiego człowieka jest bowiem sylaba ma-. Słowo mama powstało przez jej reduplikację, czyli podwojenie. Jak łatwo zauważyć, wiele słów związanych z pokrewieństwem rodzinnym utworzono w ten sposób (np. tata, baba, ciocia).
Matki w języku są do siebie podobne
Najdawniejszym i powszechnym sposobem tworzenia nazw pokrewieństwa było dodawanie do takich właśnie podstawowych, pierwotnych sylab formantu -ter (np. łacińskie frater to brat, a pater – ojciec). Stąd też mamy łacińskie mater, angielskie mother czy niemieckie Mutter. Dodajmy ciekawostkę, że łacińskie wyrażenie Alma Mater odnoszące się do uczelni wyższych dosłownie oznacza ‘matka karmicielka’.
Sprawdź również tekst: Skąd wziął się język polski? Czyli polszczyzna od narodzin do dorosłości!
Psia mać!
W prasłowiańszczyźnie rozwinęła się forma *mati, w dopełniaczu *matere, a w języku polskim odpowiednio mać, macierze. Forma mianownikowa mać utrwaliła się w języku w przysłowiu jaka mać, taka nać czy w wulgaryzmach psia mać, kurwa mać (o ironio, dzięki osobom używającym przekleństw ten archaizm ostał się w języku). Formacja mać stała się podstawą słowotwórczą wyrazu macica. Wyrazem pokrewnym od prasłowiańskiego *mati był *matjecha. Co ciekawe, słowo macocha jest nacechowane negatywnie poprzez występowanie elementu spółgłoskowego -ch-, charakterystycznego dla zgrubień, np. starucha.
Od kiedy matka nie jest maciorą?
W staropolszczyźnie powstały dwie nowe formy w mianowniku: macierz i maciora. Wariant pierwszy miał charakter podniosły, do dziś zresztą kojarzony jest z ojczyzną, a drugi – jeszcze w XV w. odnosił się do matki, a później uległ degradacji znaczeniowej i stał się określeniem samicy zwierzęcej, przede wszystkim świni. W „Lamencie świętokrzyskim”, średniowiecznym wierszu religijnym, pojawia się zwrot: „wy miłe i żądne maciory”. Dziś możemy go rozumieć jako „wy miłe i drogie matki”. W XV w. upowszechniać zaczęło się zdrobnienie formy mać – matka (formant -ka służy przecież do tworzenia form deminutywnych). W „Bogurodzicy” pojawia się „matka”: „Matko zwolena Maryja”. Dziś forma matka brzmi dość oficjalnie.
Warto sprawdzić ? Prezent na święta dla mola książkowego
Zdrobnienia i spieszczenia
Słowa określające stopnie pokrewieństwa możemy zdrabniać na różne sposoby i wciąż tworzyć kolejne formy: mamcia, mamusia, matuchna, matulka, matusia, mateńka. Uwaga – wyraz mamka nie jest zdrobnieniem słowa mama. Tak nazywamy kobietę, która karmi nie swoje dziecko. Nie każdy wie, że łacińskie słówko mamma oznacza pierś (stąd też mammografia).
Matka materialistka?
W języku polskim występuje wiele wyrazów zapożyczonych z łaciny zawierających cząstkę mater. Matka (mater) to ktoś, kto daje początek, jest podstawą egzystencji. Z tego powodu do języka wkradły się nowe słowa, które skojarzono z tą definicją – materia, materialny. A znane z „Pana Tadeusza” legowisko niedźwiedzi to matecznik.
Jesteśmy ciekawi, czy interesuje Was kwestia pochodzenia wyrazów, których używamy na co dzień. Koniecznie dajcie znać, jakie słówka możemy wziąć pod lupę następnym razem.