fbpx
Internetowa poradnia językowa Polszczyzna.pl. 10+ redaktorów, 20 000+ haseł, 1 000 000+ czytelników każdego miesiąca.
Polszczyzna Logo
sprawdź...

„Słownik błędów językowych” – i co my na to?

Czy może być tak, żeby recenzja była w całkiem innym stylu niż recenzowane dzieło? No może, choć jakoś… nie za bardzo. Recenzję 👉 „Słownika błędów językowych” postaramy się więc ująć zwięźle, przejrzyście (w tabelce) i konkretnie. Bo taki właśnie… Ale nie uprzedzajmy oceny.

ZALETY (+) WADY (–)

  • Artykuły hasłowe w przejrzystych tabelkach;

  • Dla tych, którzy wolą poprawnościowy liberalizm, pewnie ta jednopoziomowość normy;

  • zastosowanie symboli i kolorów – bardzo komunikatywny przekaz (zwłaszcza dla wzrokowców); formy błędne od razu skontrastowane z formami poprawnymi;

  • brak szerszych objaśnień i uzasadnień;

  • jasny, zwięzły język i konkretne oceny;

  • w kilku wypadkach dyskusyjny werdykt;

  • brak trudnej teorii i zbędnej terminologii;

  • słownik nie przedstawia błędów fonetycznych, ortograficznych i dotyczących nazw własnych (mają być w II tomie z nieznaną datą wydania);

  • szerokie spektrum błędów leksykalno-frazeologicznych, fleksyjnych i składniowych;

  • nie znajdziemy tu wszystkich rażących błędów gramatycznych, a niektóre są chyba niepotrzebne, bo zbyt oczywiste (owszem, to zawsze subiektywna ocena);

  • aż 1320 haseł, w których ujęto dużo więcej błędów (dzięki komentarzom i indeksowi);

  • charakter mało… szkolny (nie dla uczniów szkoły podstawowej);

  • charakter normatywny według normy jednopoziomowej (tak | nie);

  • stawianie błędów na pierwszym planie (choćby w tytule) niektórzy mogą uznać za… błąd natury dydaktycznej;

  • aktualność treści (wyd. 12.2020);

  • brak wydania w twardej oprawie;

  • pomysłowość formy i unikatowość formuły (to pierwszy słownik błędów w XXI w.);

  • niedostępność w ofercie księgarni stacjonarnych.

  • przydatne odsyłacze międzyhasłowe (w e-booku oczywiście interaktywne);

  • indeks ułatwiający wyszukanie haseł;

  • krótkie i obrazowe wyjaśnienia we wstępie;

  • wersja drukowana i e-book (w PDF) – wybór według preferencji odbiorcy;

  • poręczny format (13 x 20 cm);

  • podręczna objętość (224 strony);

  • solidne wydanie (biały, gładki papier z małymi prześwitami; dodatkowe szycie);

  • rozsądna cena (39,90 zł);

  • spory rabat za pakiet (druk + e-book);

  • bezpłatna dostawa już od 3 egzemplarzy;

  • sprawna wysyłka i dobra obsługa klienta (sprawdzone testowo).

Jak widać, parę zalet to zarazem… wady. A ściślej: potencjalne wady. Bo zależą od tego, kto i czego po takiej publikacji oczekuje. Ci, którzy potrzebują praktycznego poprawnościowego „konkretu” – bo przede wszystkim chcą unikać błędów (zwłaszcza kompromitujących) i nie mają głowy ani ochoty, by zagłębiać się w teoretyczne niuanse i wyjaśnienia – będą pewnie zachwyceni. Zwłaszcza przydatnością i przystępnością („przyjaznością”) słownika.

Natomiast głodni gruntownej wiedzy poloniści i miłośnicy polszczyzny mogą być trochę zawiedzeni. No ale jeszcze się taki nie narodził… ☺

Dodajmy parę faktów:

  • seria – ZnamPolski.pl, słowniki bardzo praktyczne („Sbj” to jej pierwsza pozycja);

  • opracowanie – 6-osobowy zespół pod redakcją naukową dr hab. Ewy Rudnickiej, UW (językoznawczyni i leksykografka, ekspertka w audycjach o kulturze języka; autorka słowników; prowadzi szkolenia dla firm i instytucji; rzeczoznawczyni MEN i członkini KG Olimpiady Literatury i Języka Polskiego);

  • recenzent naukowy – prof. dr hab. Andrzej Markowski (honorowy przewodniczący Rady Języka Polskiego PAN; redaktor „Nowego/Wielkiego słownika poprawnej polszczyzny” PWN).

Podsumowując – niemal co roku ukazuje się kilka publikacji na temat poprawności języka, które zasługują na uwagę i uznanie. Jednak niewiele z nich przyciąga tę uwagę czymś wyjątkowym. Nowy i nowatorski „Słownik błędów językowych” robi to natomiast skutecznie, a przede wszystkim – praktycznie. Więc trawestując klasyka:

Ociec, brać? – Brać!

Do kupienia na stronie 👉 znampolski.pl

Napisane przez

Absolwent Wydziału Bioinżynierii Zwierząt na UWM w Olsztynie. Miłośnik chemii i języka ojczystego, krzewiciel i popularyzator poprawnej polszczyzny. Na co dzień redaktor internetowy, meloman i miłośnik polskiej klasyki filmowej. W wolnym czasie gra na pianinie, czyta Lema, Vonneguta i Murakamiego oraz artykuły popularnonaukowe. Lubi się uczyć i uczyć innych.