Chłopacy czy chłopaki? Która forma jest poprawna?
Wątpliwości językowych istnieje w naszym języku całe mnóstwo. Jedną z nich zajmiemy się dzisiaj. Pewnie nie raz słyszeliście, że forma chłopacy jest błędna. Czy rzeczywiście tak jest? A co z wariantem chłopaki i formą występującego po nim czasownika – czy przypadkiem nie popełniamy błędu? O tym wszystkim opowiadamy w dzisiejszym artykule. Odpowiemy na podstawowe pytanie: chłopacy czy chłopaki? A może chłopcy?
Chłopacy czy chłopaki? Która forma jest poprawna?
Zatem chłopacy czy chłopaki? Poznajmy prawdę!
Odpowiedź może wydać się dla niektórych zaskakująca, ale… obydwie formy są poprawne! ☺ Wariant chłopacy jest tak rzadko używany, że wielu z nas twierdzi, że jest niepoprawny, jednak słowniki nie pozostawiają żadnych wątpliwości – liczba mnoga słowa chłopak to zarówno chłopacy, jak i chłopaki.
Obie formy są potrzebne, ale…
Mimo że obu form możemy używać zamiennie, to musimy pamiętać, że mają inne wymagania składniowe. Wariant chłopacy łączy się z czasownikiem w formie męskoosobowej i z zaimkiem ci (Ci wstrętni chłopacy z czwartego piętra znów zdemolowali całe podwórko), zaś chłopaki – z czasownikiem w formie niemęskoosobowej i zaimkiem te (Nasze chłopaki wygrały ostatni mecz i uplasowały się na pierwszym miejscu w turnieju).
UWAGA!
Istnieje bardzo duże ryzyko popełnienia błędu w postaci użycia nieprawidłowej formy czasownika, który występuje po wariancie chłopaki. Powiemy: Chłopaki odpadły w półfinale, nie Chłopaki odpadli w półfinale. Chłopaki „zachowują się” dokładnie tak samo jak dzieciaki czy ptaki, a więc: przegrały, spóźniły się, wyszły, bawiły się, krzyczały, śpiewały, świergotały itd.
Chłopacy jakoś mi nie brzmią – może by tak zamienić na chłopcy…?
Zamiast chłopacy można by oczywiście mówić chłopcy, jednak ponieważ ta forma pochodzi od innego rzeczownika – chłopiec – w niektórych sytuacjach może wydać się niewłaściwa, a wręcz infantylna.
Chłopacy czy chłopaki – już wszystko jasne!
Czy wiedzieliście, że wszystkie z wymienionych wyżej form są poprawne? Czy stawialiście przed nimi odpowiedni zaimek, a po – odpowiedni czasownik? Mamy nadzieję, że po tej lekturze wszystko stało się dla Was klarowne. Dajcie nam znać w komentarzach, z jakimi jeszcze dylematami tego typu borykacie się najczęściej.
Chłopacy czy chłopaki – przykłady z literatury
— Czy kto kiedy słyszał, żeby rodzona matka dziecko swoje wiodła na stracenie? Wychodzili, prawda, od nas chłopacy do wojska, ale to był mus. Nigdy przecie nie widziano, żeby kto z własnej woli opuszczał wieś, gdzie się urodził i gdzie go przyjąć powinna święta ziemia. Oj, doloż ty moja, dolo! że ja już trzecią osobę z chaty wyprowadzam, a sama jeszcze żyję na świecie!… A schowałeś, synusiu, pieniądze?
Bolesław Prus, Antek
Turski, stojąc na uboczu, słuchał przez jakiś czas, zajęty nie tyle szczegółami opowiadania, najeżonego technicznymi, taterniczymi wyrażeniami, jak raczej samym sposobem, w jaki ci chłopacy mówili: znać było, że cała dusza ich krąży jeszcze tam na skalnych wyżynach i nie umie odczuć nic ważniejszego w tej chwili nad rzut jakiś nadzwyczajny ponad przepaścią lub wspięcie się po ścianie, dla orłów na pozór jedynie dostępnej. ?
Jerzy Żuławski, Powrót
— Chłopaki idą, chłopaki!
— Chłopaki-straszaki!
— Chłopaki-drapaki!
Janusz Korczak, Józki, Jaśki i Franki
— Patrzcie, chłopaki! Sto milionów razy go całuje.
Janusz Korczak, Kiedy znów będę mały