Przypadki gramatyczne w języku polskim. Poznaj siedmiu braci, których matką jest deklinacja, czyli odmiana przez przypadki
Przypadki gramatyczne są zmorą każdego czwartoklasisty i cudzoziemca uczącego się języka polskiego. Na szczęście jest ich tylko siedem (podobnie jest w języku czeskim i ukraińskim), jednak wielość końcówek wyrazów odmienianych przez przypadki potrafi przyprawić o ból głowy. Na pocieszenie dodajmy, że w języku węgierskim funkcjonuje ponad dwadzieścia przypadków! Po co nam deklinacja? Przypomnijmy gramatycznych siedmiu braci i poznajmy ich funkcje!
Źródło: http://rysunki.me/, https://patronite.pl/rysunki
Przypadki gramatyczne – informacje ogólne
Przypadków gramatycznych w języku polskim, jak już wcześniej wspomniano, jest tyle co dni w tygodniu, czyli siedem. To niedużo, jednak końcówek należących do paradygmatu odmiany danej części mowy może być kilka.
Odmiana wymienionych części mowy nazywana jest deklinacją. Przypadkom wiele zawdzięczamy. Dzięki temu, że wyrazy się odmieniają, mamy swobodny szyk zdania.
Przypadki gramatyczne – omówienie
Poniżej szczegółowo omawiamy wszystkie przypadki gramatyczne.
1 Mianownik
(łac. nominativus) – odpowiada na pytania: kto? co? (to jest). Formę podstawową danego wyrazu podaje się w słownikach właśnie w mianowniku. To przypadek, w którym rzeczownik najczęściej występuje w roli podmiotu.
2 Dopełniacz
(łac. genetivus) – odpowiada na pytania kogo? czego? (nie ma). Używany jest bardzo często, przede wszystkim w przeczeniach (np. Karol nie zbił szyby) albo w relacjach przynależności, np. lalka Marysi.
3 Celownik
(łac. dativus) – jego pytania to komu? czemu? (przyglądam się). Jest używany stosunkowo rzadko, a opisuje głównie dawanie. Łączy się m.in. z czasownikami takimi jak dawać, mówić, sprzedawać, oddawać, pomagać, obiecywać, dziękować czy przyimkami: dzięki, przeciw, wbrew, ku. Celownik w zdaniu używany jest jako dopełnienie dalsze (Pani postawiła Hani tylko trójkę).
Końcówki celownika dla rzeczowników:
- w rodzaju męskim -owi: nauczycielowi bądź -u: bratu, kotu,
- w rodzaju żeńskim: -i, np. nadziei, oraz -e, np. kobiecie.
4 Biernik
(łac. accusativus) – odpowiada na pytania kogo? co? (widzę). Rzeczowniki i zaimki osobowe występujące w bierniku pełnią w zdaniu funkcję dopełnienia bliższego, a przymiotniki – funkcję przydawki.
Co ciekawe, wiele czasowników wymaga użycia biernika, jednak po zaprzeczeniu rząd zmienia się na dopełniaczowy:
- Słyszę (co?) śpiew.
- Nie słyszę (czego?) śpiewu.
Przyimek przez zawsze łączy się z biernikiem.
Rzeczowniki mogą mieć formę równą dopełniaczowi lub równą mianownikowi albo formę niezależną od tych przypadków. O końcówkach rzeczowników w bierniku napiszemy niebawem, jest to bowiem szersze zagadnienie.
5 Narzędnik
(łac. instrumentalis) – jego pytania to z kim? z czym? (idę). Przede wszystkim służy do określania narzędzia (młotkiem, śrubokrętem, ołówkiem) lub środka transportu (samochodem, samolotem) albo do wskazywania, czym się interesujemy (Interesuję się sportem) lub kim jesteśmy (Jestem sprzedawcą/informatykiem/mężczyzną). Narzędnik łączy się z przyimkami z, pod, nad.
Cudzoziemcy z końcówkami rzeczowników w narzędniku nie powinni mieć problemu: W liczbie pojedynczej są to: -em, -ą, a w liczbie mnogiej -ami.
6 Miejscownik
(łac. locativus) – odpowiada na pytania o kim? o czym? (myślę). Służy do opisu miejsca, dlatego też zawsze wymaga użycia przyimka. Rzeczowniki twardotematowe mają w miejscowniku najczęściej końcówkę -e – o kocie, a miękkotematowe -u – w styczniu. Natomiast rzeczowniki zakończone na k, g, ch przyjmują końcówkę u: rogu, smoku. W liczbie mnogiej rzeczowniki we wszystkich trzech rodzajach przybierają końcówkę -ach (wyjątki: na Węgrzech, w Niemczech).
7 Wołacz
(łac. vocativus) – jako jedyny nie ma pytania. Stosowany jest w zawołaniach, bezpośrednich zwrotach (apostrofach). Obecnie często wypierany jest przez mianownik, mało kto dziś zawoła: Sławku!, najczęściej usłyszymy zawołanie: Sławek!.
Jak wynika ze statystyk, najrzadziej używanymi przypadkami są wołacz i celownik. Naszym zdaniem ostatni przypadek ma swój niepowtarzalny urok – czymże byłaby literatura polska bez słów: Litwo! Ojczyzno moja!? Wszak „Pan Tadeusz” zaczyna się od użycia wołacza!
Na koniec zapytajmy – co sądzicie o przypadkach gramatycznych? Utrudniają życie czy nadają polszczyźnie uroku?