Równoważnik zdania – co to jest? Jak go używać? Wyjaśniamy! Poznaj przykłady
Zdanie i równoważnik zdania są łudząco do siebie podobne. Oba są wypowiedzeniami. Zaczynają się wielką literą, kończą kropką, wykrzyknikiem bądź znakiem zapytania. Jak je zatem odróżnić? Co zawiera zdanie, czego nie ma równoważnik? Tego dowiecie się z lektury naszego tekstu, a jeśli już to wiecie, utrwalicie swoją wiedzę i, mamy nadzieję, owocnie spędzicie z nami czas. 😊
Równoważnik zdania? Nie wszystko zdanie, co… się świeci
Różnicę między zdaniem a równoważnikiem zdania najlepiej jest wyjaśnić na przykładzie… biżuterii. Zarówno sztuczna, jak i prawdziwa na pierwszy rzut oka wygląda podobnie – zdobi, błyszczy się, uzupełnia strój. Gdy przyjrzymy się bliżej, sztucznej biżuterii będzie czegoś brakowało – szlachetnych kruszców i kamieni. Choć zdanie i równoważnik wyglądają w tekście podobnie, w równoważniku brakuje tego, co jest warunkiem istnienia zdania. Mowa tutaj o orzeczeniu.
Orzeczenie – słowo klucz!
O orzeczeniu, które wraz z podmiotem tworzy zgrany duet, pisaliśmy tutaj: Zanurz się w świecie języka polskiego, odkrywając tajniki podmiotu i orzeczenia, dwóch kluczowych składników zdania. Skład całej „zdaniowej” rodziny prezentowaliśmy w tekście: Odkryj kluczowe elementy zdania w języku polskim: podmiot, orzeczenie, przydawka i inne w przystępnym omówieniu.
Przypomnijmy, że orzeczenie to główna część zdania, która oznacza czynności, stany lub procesy podmiotu. Najprościej rzecz ujmując, jest to osobowa forma czasownika – możemy wskazać osobę, która wykonuje daną czynność albo poddaje się jej:
Idę. (ja)
Śpi. (on, ona, ono)
Zauważyłyśmy. (my)
Jak widać, w języku polskim występują zdania składające się jedynie z orzeczenia, więc błędne byłoby założenie, że równoważnik zdania jest wypowiedzeniem krótszym niż zdanie. W szkołach podstawowych polonistki nie bez powodu powtarzają jak mantrę regułę: „Nie ma zdania bez orzeczenia”.
Równoważnik zdania pod lupą
Równoważnik zdania to zatem wypowiedzenie, które zastępuje zdanie, ale nie zawiera osobowej formy czasownika. Może brzmieć następująco:
- U ciebie wszystko w porządku?
- Jutro o piętnastej w parku Wilsona.
- Słowa, słowa, słowa, nic ponadto.
- Ratunku!
Niektóre komunikaty zapisane powyżej są dość treściwe, ale spróbujcie znaleźć w nich orzeczenia! Nie znaleźliście żadnego? W takim razie macie rację!
A co z wypowiedzeniami typu:
Jeść!
Pić! – tak chętnie stosowanymi przez najmłodszych?
To też równoważniki zdania. Zauważmy, że czasowniki występują tutaj w formie nieosobowej, w bezokoliczniku (pamięć bywa zawodna, warto więc odświeżyć sobie to pojęcie, zerkając do krótkiego opracowania: Poznaj bezokolicznik: kluczową formę czasownika, otwierającą przed Tobą drzwi do głębszego rozumienia polszczyzny.
Kłopotliwe wypowiedzenia – zdanie czy równoważnik?
Rzeczowniki w mianowniku liczby mnogiej przybierają końcówki -a, -e, -i, -y oraz -owie (najczęściej w nazwiskach i formach uroczystych nazw niektórych profesji). Oto kilka kłopotliwych form:
- Wykonano dekoracje.
- Umyto już wszystkie naczynia.
Choć, trochę na przekór, nie mamy tutaj osobowych form czasownika, czasowniki „wykonano” i „umyto” możemy uznać za orzeczenia w zdaniu bezpodmiotowym (nie wiemy, kto wykonał dekoracje i kto umył naczynia, ale czynność została wykonana).
Drugim zagadnieniem mogącym nastręczać trudności są wypowiedzenia z tzw. czasownikami niewłaściwymi, niefleksyjnymi:
- Trzeba przyjść do pracy.
- Nie warto się zamartwiać.
O tym osobliwym zagadnieniu gramatycznym pisaliśmy tutaj: Zagłęb się w świat czasowników niewłaściwych, aby lepiej zrozumieć ich rolę i zastosowanie w języku polskim. Czasowniki niewłaściwe, czyli „trzeba”, „nie warto” mogą pełnić funkcję orzeczenia, o czym już wspominaliśmy w załączonym tekście.
Ot, to cała filozofia zdania i równoważników zdania. Mamy nadzieję, że pomogliśmy. 😊