Atencja, dedykowany, nostalgia – błędne użycie słów
Są w języku polskim słowa, których prawdziwe znaczenie niektórzy mówiący odrzucili i nieświadomie nadali im nowe. A bo gdzieś już taką wersję usłyszeli, a bo coś im się z tym wyrazem skojarzyło. Mowa o błędnym użyciu słów: atencja, spolegliwy, morale, oportunista, nostalgia, dedykowany.
SPOLEGLIWY
Brzmi trochę jak „uległy”, „taki, któremu można narzucić swoje zdanie”. W tym błędnym znaczeniu słowo to zakorzeniło się w mowie potocznej. „Spolegliwy” to zapożyczenie z języka czeskiego – spolehlivý, czyli ‘godny zaufania; taki, na którym można polegać’.
„Spolegliwy” według słownika to:
- ‘taki, który wzbudza zaufanie i można na nim polegać’.
- pot. ‘taki, który łatwo ustępuje i podporządkowuje się innym’.
Lepiej posługiwać się normą wzorcową, gdyż potoczne znaczenie nie jest zgodne z pierwotnym.
ATENCJA
Can I have your attention, please? – zapytamy po angielsku, a tłumaczymy to jako: „Czy mogę prosić państwa o uwagę?”. No właśnie. Attention to przecież po polsku ‘uwaga, baczność’. Ale uwaga – „atencja” to nie uwaga! To fałszywy przyjaciel tłumacza.
Słownik języka polskiego podaje:
- ‘szczególny szacunek, względy okazywane komuś’.
Z kolei stary dobry Kopaliński zaznacza:
- atencja przest. względy, szacunek, respekt, poważanie; dawn. uwaga, baczenie.
- Etym. – łac. attentio ‘uwaga’ od attendere ‘napinać; natężać uwagę’.
Omawiane słowo pochodzi z łaciny, jednak jego pierwotne znaczenie odeszło w zapomnienie. Dziś atencję rozumiemy jako szczególne względy i poważanie.
MORALE
Morale kojarzą nam się z moralnością. Ewentualnie z koralami lub morelami. Kiedy mówimy, że ktoś ma wysokie morale, to raczej powinniśmy wsłuchać się w intencje mówiącego. Bo „morale” to:
- ‘gotowość do wypełniania obowiązków, znoszenia trudów i niebezpieczeństw oraz poczucie odpowiedzialności i wiara w sukces’.
- ‘czyjaś postawa moralna’.
Może zatem się zdarzyć, że ktoś, mówiąc: „On ma wysokie morale”, nie będzie miał na myśli moralności, a gotowość do walki i pokonywania trudności.
Jeszcze w XX w. Kopaliński zaznaczał, że morale to nie moralność:
- morale duch (bojowy), duch zespołu, wola walki, gotowość wypełniania rozkazów, znoszenia trudów i niebezpieczeństw, odporność psychiczna (wojska); niekiedy błędnie zamiast: moralność, etyka itp.
- Etym. – ang. ‘jw.’ z fr. moral ‘jw.’ od ‘moralny’ z łac. moralis, zob. moralista.
Cóż, czasy się zmieniają, a morale wraz z nimi.
OPORTUNISTA
Oportunista to ktoś, kto stawia opór? To ktoś, kto lubi korzystać z możliwości, okazji? (Opportunity przecież po angielsku znaczy ‘okazja, sposobność’). Nie do końca. Słownik prawdę nam powie:
- oportunista ‘człowiek bez zasad, przystosowujący się do okoliczności dla doraźnych osobistych korzyści’.
Widzicie teraz, że oportunista to taki szczwany lis, który pójdzie po trupach do celu.
NOSTALGIA
Jesień… Spadające liście z drzew. I ten smutek, gdy „o szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny i pluszcze jednaki, miarowy, niezmienny”1… To uczucie, gdy tęsknimy do letnich promieni słonecznych. To nostalgia! Czy aby na pewno?
Słownik języka polskiego wyjaśnia:
- nostalgia ‘tęsknota, zwłaszcza za krajem ojczystym’.
Bliżej do nostalgii latarnikowi Skawińskiemu z noweli Sienkiewicza, który zaczytany w „Panu Tadeuszu” zapomniał o zapaleniu latarni morskiej gdzieś w Aspinwall. Nostalgię odczuwali też Mickiewicz:
Litwo! Ojczyzno moja! Ty jesteś jak zdrowie,
Ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie,
Kto cię stracił!2
czy Słowacki:
Wiem, że mój okręt nie do kraju płynie,
Płynąc po świecie.
(…)
Smutno mi, Boże!3
A może ktoś z Was jest emigrantem i odczuwa nostalgię?
DEDYKOWANY
I na koniec nasz osobisty hit. I autentyczny tekst: „W każdym sklepie ogrodniczym powinny znaleźć się alejki dedykowane wężom”. Brzmi śmiesznie? Oczywiście. „Dedykowany” to kalka z języka angielskiego, tak bardzo lubiana w świecie marketingu. Powinniśmy jednak pamiętać, że w języku polskim:
- dedykować ‘poświęcić komuś utwór literacki, muzyczny lub dzieło sztuki, umieszczając w nim lub na nim dedykację’.
Zatem „dedykowany” odnosi się do dzieła, które komuś poświęcamy. Zamiast dedykować alejki wężom, możemy przeznaczyć na nie trochę miejsca. Mówmy „przeznaczony”, a nie „dedykowany”, jeśli nie mamy na myśli utworu artystycznego.
A co na to słownik Kopalińskiego?
- dedykacja przypisanie, poświęcenie komuś swego utworu a. dzieła stwierdzone odpowiednią wzmianką; słowa własnoręcznie skreślone i podpisane przez autora utworu a. właściciela przedmiotu, w związku z ofiarowaniem komuś egzemplarza tego utworu a. przedmiotu; konsekracja a. poświęcenie świątyni; święto rocznicy konsekracji a. poświęcenia kościoła.
- Etym. – łac. dedicatio ‘poświęcenie’ od dedicare ‘poświęcić bogom; oświadczyć uroczyście’; zob. de-; dicare ‘ogłosić’ z dicere, zob. dictum.
?
1 L. Staff „Deszcz jesienny”.
2 A. Mickiewicz „Pan Tadeusz”.
3 J. Słowacki „Hymn”.