Interlokutor – kto to jest? Znaczenie słowa, synonimy, słownik
Znacie wyraz interlokutor? Czy sami używacie tego słowa? Nawet jeżeli nie, to możecie być pewni, że niejednokrotnie w swoim życiu spotkaliście interlokutora i jeszcze nie raz spotkacie. Kogo zatem możemy nazwać interlokutorem? Jakie są synonimy tego słowa? Tego wszystkiego możecie dowiedzieć się z poniższego tekstu.
Interlokutor – kto to jest? Definicja słowa
Pojęcie interlokutor dotyczy porozumiewania się między ludźmi. Forma żeńska tego słowa to interlokutorka. O interlokutorze i interlokutorce mówimy wtedy, gdy mamy na myśli naszego rozmówcę.
Interlokutorem lub interlokutorką nazywamy więc osobę, która prowadzi z nami rozmowę, dialog.
Dobremu interlokutorowi i dobrej interlokutorce, czyli osobie z którą konwersujemy, powinno zależeć nie tylko na zrozumiałym powiedzeniu tego, co chce nam przekazać. Cechą dobrego interlokutora i interlokutorki powinno być również uważne słuchanie tego, co my mamy do powiedzenia.
Interlokutor – synonimy i wyrazy bliskoznaczne
Pomocne w zapamiętaniu tego, kto to jest interlokutor, co to znaczy, będą na pewno synonimy i wyrazy bliskoznaczne.
- Rozmówca,
- dyskutant.
Interlokutor – wyrazy pokrewne
- Interlokutorka,
- interlokucja
Interlokutor – kolokacje, czyli popularne połączenia z tym słowem
- Uważny, elokwentny interlokutor.
Przykłady użycia wyrazu interlokutor
— Panno Magdaleno — rzekł ciszej, ale stanowczo — czy to prawda, że pani wychodzi za Krukowskiego?…
— Ja!… — wykrzyknęła Madzia rumieniąc się bez porównania silniej aniżeli jej interlokutor. — Kto panu to powiedział?…
— Cynadrowski — odparł desperackim tonem młody człowiek. — Zresztą wszyscy zauważyli na koncercie, że pan Krukowski zaniedbywał pannę Eufemię, a ciągle zwracał się do pani.
Bolesław Prus, Emancypantki
Nowicjuszka słuchała pilnie, następnie, widząc, że milady się zatrzymała, rzekła:
— Czy znasz pani szlachcica, nazwiskiem Athos?
Milady zbielała, jak pościel, na której leżała i chociaż umiała panować nad sobą, wydała krzyk dziki, chwyciła za rękę swoją interlokutorkę i przeszyła ją wzrokiem.
— Co pani jest? na Boga! — zapytała biedaczka — czy powiedziałam coś, co cię zraniło?
— Nie, nie, zdziwiło mnie to imię jedynie, bo znałam tego szlachcica i wydało mi się dziwne, że spotykam kogoś, kto go zna także.
— O tak! znam go doskonale, i nie tylko jego, lecz znam jeszcze jego przyjaciół: panów Porthosa i Aramisa!
— Doprawdy? i ja także ich znam! — zawołała milady, uczuwszy chłód w głębi serca.
Aleksander Dumas (ojciec), Trzej muszkieterowie