Kogel-mogel, czyli sprawdzony przepis na językowy problem
Kogel-mogel to pyszny (choć dla niektórych dość kontrowersyjny) deser przyrządzany z surowych jajek. Swoimi korzeniami sięga tradycyjnej kuchni żydowskiej, a w Polsce pojawił się już w XVII wieku. To też tytuł znanej polskiej komedii. Bo kogel-mogel w znaczeniu potocznym to również chaos i zamieszanie.
W czasach, kiedy słodycze były na wagę złota, nikt szczególnie nie rozwodził się nad zjedzeniem surowego jaja. Dlatego wielu z nas z pewnością kojarzy ten smak, który przywodzi na myśl dzieciństwo. Utarte z cukrem żółtka smakowały wybornie – a już najlepiej te kręcone ręką babci. Tę prostą recepturę znają zresztą chyba wszyscy. Ale nie każdy wie, jak poprawnie pisać i wymawiać tę zabawną nazwę. To w końcu kogel-mogel czy kogiel-mogiel? I jak łączyć te dwa wyrazy?
Kogel-mogel – kilka słów o wymowie
Bardziej złożona od przepisu okazuje się wymowa – Nowy słownik poprawnej polszczyzny pod redakcją Andrzeja Markowskiego rejestruje i dopuszcza dwa jej typy.
Możemy zatem powiedzieć:
- twardo: kogel mogel,
i
- miękko: kogiel mogel.
Wariant drugi wynika prawdopodobnie z przeniesienia miękkiej końcówki -giel z innych wyrazów (żagiel, magiel itd.), podczas gdy twardego -gel próżno by szukać w słownikach.
W pisowni natomiast zmiękczenie nie pojawia się i nie ma co do tego żadnych wątpliwości – zawsze piszemy kogel-mogel.
Kogel-mogel – sprawdzona receptura
Problem pisowni łącznej i rozdzielnej to jedna z największych zagwozdek polskiej ortografii, choć przecież podstawowa zasada brzmi prosto i logicznie (i nadzwyczaj przy tym zrozumiale): wyrazy piszemy osobno. Wydawałoby się, że problem nie istnieje, ale jednak nie zawsze wszystko jest całkowicie jasne.
Dlatego zacznijmy od kilku przykładów:
- bim-bam,
- pif-paf,
- człap-człap,
- czary-mary,
- esy-floresy,
- gadka-szmatka,
- gadu-gadu,
- klituś-bajduś,
- figle-migle.
I oczywiście nasz kogel-mogel.
Co łączy te wszystkie pary wyrazów?
Nie trzeba wielkiego namysłu, żeby stwierdzić że człon każdego z nich brzmi podobnie do swojej pary. I to właśnie ten paralelizm dźwiękowy jest zasadą organizującą pisownię tego typu wyrażeń. Co to oznacza? Pary wyrazów podobnie brzmiących i rymujących się piszemy z łącznikiem. Są to najczęściej wyrazy, które występują w stałych parach i często tylko w nich. Należą do nich również pary słów mające charakter tautologii, np. cicho-sza, tuż-tuż, ani-ani. Wiele z nich to onomatopeje, które zalicza się do wykrzykników (np. człap-człap, stuk-puk). O onomatopejach szerzej pisaliśmy tutaj:
Onomatopeja – definicja i przykłady użycia wyrazów dźwiękonaśladowczych,
a temat wykrzykników poruszaliśmy tu:
Wykrzyknik i partykuła – niepozorne i nieodmienne części mowy. Do czego w ogóle służą?.
Kogel-mogel – niezbędny składnik
Przepis na kogel-mogel jest prosty. Wystarczy utrzeć surowe żółtko z cukrem i już za chwilę mamy gotowy deser. Więc jeśli żółtko łączymy z cukrem, to wyrazy składające się na nazwę naszego przysmaku koniecznie piszemy z łącznikiem. Ta krótka kreska ma zresztą niebagatelne znaczenie i pod żadnym pozorem nie należy jej mylić z myślnikiem. Różnice między tymi dwoma znakami nie sprowadzają się bowiem tylko do odmiennego nazewnictwa i różnych długości znaku graficznego (co przecież w piśmie ręcznym często jest nie do odróżnienia). O tym, jak odróżnić myślnik od łącznika i w jaki sposób znaleźć oba znaki na klawiaturze komputera, pisaliśmy już tutaj – to przy okazji świetna powtórka z interpunkcji:
Wstawiasz myślnik, pauzę czy półpauzę? Polskie znaki interpunkcyjne.
W tej chwili warto przypomnieć jedynie, że łącznik (inaczej dywiz) to znak głównie ortograficzny (łączy wyrazy w całość!) w odróżnieniu od podobnie wyglądającego myślnika, który jest znakiem interpunkcyjnym. Ich funkcje natomiast są całkowicie różne.
Wydawałoby się, że kogel-mogel to relikt minionych czasów, ale wciąż znajdują się amatorzy tego słodkiego przysmaku, a pisownia oraz wymowa dalej sprawiają problemy i budzą dyskusje. Piszemy jednak zawsze kogel-mogel (z twardym g i z łącznikiem!), natomiast oba typy wymowy są poprawne.
A Wy kręcicie kogel-mogel?
?