Nie tylko czy nietylko? Jak poprawnie to zapisać?
Co jest jedną z najtrudniejszych rzeczy do nauczenia się, jeżeli chodzi o reguły poprawności języka polskiego? Niewątpliwie należą do nich zasady określające pisownię partykuły nie z różnymi częściami mowy. Która forma jest poprawna w przypadku tytułowego przymiotnika? Nie tylko czy nietylko? Odpowiedź znajdziecie w poniższym tekście.
Nie tylko czy nietylko? Poprawna forma
Poprawną formą jest wyłącznie nie tylko, a zatem ta z pisownią rozdzielną. Nie ma od tego żadnych wyjątków, w których wariant z pisownią łączną, mógłby stanowić prawidłowy zapis. Wyjaśnienie znajdziemy w zasadzie języka polskiego, która mówi nam, że partykułę nie zapisujemy rozdzielnie z tymi przysłówkami, które nie pochodzą od przymiotników. Tak też jest i w tym przypadku wyrażenia nie tylko. Dodać przy tym należy, że zwrot nie tylko należy do grupy wyrażeń przysłówkowych.
Wyrażenie nie tylko pomaga opisać sytuację, w której więcej jakichś rzeczy lub również i osób spełnia wyznaczone kryterium. Często używa się go także jako rodzaj spójnika, który pomaga w uściśleniu danej wypowiedzi.
Wyrażenie nie tylko, często łączy się w zdaniach z innymi zwrotami, takimi jak lecz także, lecz również, ale też, ale również.
Nie tylko czy nietylko? Przykłady zdań
- Powinnaś nosić nie tylko spodnie, lecz także sukienki, bo pięknie w nich wyglądasz.
- To bardzo ważny mecz fazy grupowej, dlatego nie tylko nasza reprezentacja chce go wygrać. Nasi przeciwnicy również. Od zwycięstwa zależy awans do fazy pucharowej.
- Lubię styl pisania tej pisarki, dlatego przeczytałem nie tylko tę książkę, ale też wszystkie pozostałe jej autorstwa.
Nie tylko czy nietylko? Przykłady z literatury
— Stasiu, nie rób tego! Stasiu, dajmy mu jeść! — on taki biedny! Ja nie chcę, żebyś ty go zabijał, nie chcę! nie chcę!
I tupiąc nóżkami nie przestawała go ciągnąć, a on spojrzał na nią z wielkim zdumieniem, lecz widząc jej oczy pełne łez rzekł:
— Ależ, Nel…
— Nie chcę! nie dam go zabić! Ja dostanę febry, jeśli go zabijesz!…
Dla Stasia dość było tej groźby, by się wyrzec zabójczych zamiarów — i względem tego słonia, którego mieli przed sobą, i względem wszystkich innych na świecie. Przez chwilę milczał jeszcze, nie wiedząc, co małej odpowiedzieć, po czym rzekł:
— No, dobrze! dobrze!… Mówię ci, że dobrze! Nel! puść mnie!
A Nel uściskała go zaraz i przez jej zapłakane oczy przebłysnął uśmiech. Teraz chodziło jej tylko o to, by jak najprędzej dać słoniowi jeść. Kali i Mea zdziwili się bardzo, gdy dowiedzieli się, że bwana kubwa nie tylko go nie zabije, ale że mają natychmiast narwać dla niego tyle melonów z drzewa chlebowego, tyle strąków akacji i tyle wszelkiego rodzaju zielska, liści i traw, ile tylko zdołają.
Henryk Sienkiewicz, W pustyni i w puszczy